Re: problem z koszatniczka
Koszatniczki to delikatne gryzonie i utrata sierści a nawet ogona jest u nich całkowicie normalna. Jeżeli łysina nie będzie się powiększać to nie ma się co przejmować a włoski odrosną. W przeciwnym razie albo jeden samczyk jest tępiony przez drugiego (nalezy rozdzielić) albo pojawiła się grzybica (zwiększyć higiene w klatce i udac się do weta - polecam maść Pimafucort i kąpiele w Nizoralu).
Re: problem z koszatniczka
www.koszatniczka.lunar.pl to strona o koszatniczkach , jest tam tez forum , duzo sie dowiesz od milosnikow tych gryzoni :) A tak po za tym ja tez mam dwie i kiedys u jednej tez wychodzila siersc na nosku , to od obgryzania pretow w klatce.
Re: problem z koszatniczka
z beczki: zawsze sie zastanawialam czemu psom sie barwnik z nosa wyciera na starosc :)
Re: problem z koszatniczka
Łysinka sie nie powieksza, to widocznie od pretow, piszcza na siebie tylko gdy bija sie o miejsce do gryzienia klatki :P