sorry, musialam sie z kimś tym podzielic - wlasnie moj Agamek spi mi w kieszeni polara :DDDD sam tam sie wdrapal i kimie w najlepsze... o rany moj instynkt macierzynski do gadow tego nie przetrzyma :D tez mieliscie takie smieszne zdarzenia??
Wersja do druku
sorry, musialam sie z kimś tym podzielic - wlasnie moj Agamek spi mi w kieszeni polara :DDDD sam tam sie wdrapal i kimie w najlepsze... o rany moj instynkt macierzynski do gadow tego nie przetrzyma :D tez mieliscie takie smieszne zdarzenia??
Jeden z moich wezy zawsze zasypia mi w kapturze od bluzy :) No i tak kilka godnin chodze z takim bagazem na plecach az moj ksiaze raczy sie obudzic :)
jak wyciągam swojego węża to wchodzi mi do nogawki pewnie dlatego że wyczuwa drugiego:)
Hihihi, ja mam zle wspomnienia z nogawka...jak raz mi wszedl to sie mi zesral na noge.....bleeeeh....
Buhehe, ja jak mialem szczura to zawsze uciekal z akwarium i kimal mi pod poducha, to bylo jak bylem maly i raz dostalem duuuzo slodyczy na mikolajki to one lezaly kolo lozka i rano sei budze, pol paczki rodzynkow zjedzone i szczur kimie obok :) z gadami takich akcyjek niemialem narazie :)