siema tak sobie myśle czy ktoś z was też jest zwolennikiem twórczości carpentera a konkretnie filmu the thing i powstałej na jego podstawie gry jest ktoś ??
Wersja do druku
siema tak sobie myśle czy ktoś z was też jest zwolennikiem twórczości carpentera a konkretnie filmu the thing i powstałej na jego podstawie gry jest ktoś ??
ja grałem w gre The Ting, uwazam ze gierka ma super klimat, super grafika i fabula.
Grałem, klimat rzeczywiscie fajny. Film to juz przeciez klasyka...:)
hehe ja w ramach przygotowania do gry przypomniałem sobie film 2 razy :)))))
fajny jest poczatek gry, ten arktyczny klimat w zimowa noc ze swieczka 3 w nocy polecam zestaw 4glosnikowy ;]
Co do filmu, to dosyc ciekawy :)
Tzn wole inne horrory... takie, po ktorych naprawde mozna sie przestraszyc, a zwykle horrory o potworach straszne nie sa. W kazdym razie ekranizacja gierki jest dobra.
hehe
a raczej odwrotnie :)
To raczej gra jest na podstawie filmu.
:)
tu nie chodzi o to jak jest straszny tylko o klimat ciagłego budowania napięcia a efekty też są boskie w końcu to było 22 lata temu kręcone
Gra jest świetna, tylko troche nielogiczna...np. jak są te testy na wykrywalność obcych komórek, to one są bezużyteczne jako takie, tzn.służą tylko do podnoszenia morale, bo na 5 sekund przed transformacją mojego towarzysza w obcego zrobiłem test i nic nie wykazał, a 5 sekund później ten zmutowany koleś zaczął mnie naparzać, więc to troche dziwne....
Ale poza tym gra jest ekstra-kupcie pampersa, po co sie stresować...:)
A co do filmu, to on ściąga pory z rzyci-widziałem go po raz pierwszy w wieku ośmiu lat i myślałem że sobie język ze strachu odgryze:D