wie ktoś może w czym rozpuszcza się THC, albo zna jakieś stronki na których jest to napisane, lub forum na którym można by o to spytać??
ja szukam i szukam i nic na razie ...
pytam czysto teoretycznie w celu zaspokojenia mojej chorej ciekawości;)
Wersja do druku
wie ktoś może w czym rozpuszcza się THC, albo zna jakieś stronki na których jest to napisane, lub forum na którym można by o to spytać??
ja szukam i szukam i nic na razie ...
pytam czysto teoretycznie w celu zaspokojenia mojej chorej ciekawości;)
W tłuszczach, bardzo dobre efekty daje ekstarkcja przez gotowanie z mlekiem skondensowanym z dodatkiem masła (lub dla smaku bogatych w tłuszcz wiórków kokosowych). Substancja ta nie ulega rozkładowi termicznemu (w kazdym razie nie w 100 stopniach).
Jesli dysponujemy 2-3 gramami suchych liści i kwiatostanów wystarczy puszka mleka skondensowanego (słodzonego i łyzka stołowa masła, lub 2-3 łyżki wiórków kokosowych). Gotujemy na małym ogniu pod przykryciem, przez okolo 1 godziny. Mozna gotować w zamkniętym naczyniu w garnku z wodą, wtedy troche dłużej, ale da sie otrzymac coś w rodzaju masy kajmakowej). Odcedzamy i pozostawiamy do wystygnięcia, jemy w 2-3 osoby i następne 24 godziny upływają nam pod znakiem kontemplacji otaczajacego swiata. Ekstrahuje się tez szereg innych substancji, zapewniajacych całą gamę bodźców wzrokowych i akustycznych (zwłaszcza akustycznych, trzeba uważać z doborem podkładu muzycznego).
I w dodatku jak zdrowo dla płuc...
no toś mnie mantid powalił:D
nieznałem Cie od tej strony...
co do 2-3 gramów to musi to być dobry towar, bo ostatnio kumpel pożarł fuuuul samośki i nic nie było:(
niedokładnie zadałem pytanie(chociaż przepis jest extra:D!)
chodziło mi o cos czym mozna by wypłukać THC z powiedzmy 100g liści i w tym rostworze umieścić 10g i odparować, żeby zwiększyć moc 10x. taki zabieg przydałby sie do uszlachetniania samosiejki.
tak jak z szauwią robi się to przy użyciu acetonu... o coś takiego mi chodziło.
jest jakis taki "odparowujący"rozpuszczalnik??
brawo panie Mantid.Sorkas, ale myślałem, że jesteś ciup poważniejszy. Wiem, że ciagle marudzę jak znajdę jakis post o dragach, ale zupełnie nie kumam po co wypisujesz tu przepisy na podkręcanie efektów canabisu. Wiesz, że to forum jest czytane przez wielu małolatów, którzy po przeczytaniu tego typu posta będą kombinowali w domu. Ciekaw jestem co zrobisz jak któryś przesadzi z ilością i w przypływie efektu wejdzie pod samochód lub spadnie z wysokości. :( Mam do Was wielką prośbę jak już dzielicie się tego typu informacjami róbcie to prywatnie a nie na forum. Uważam, że kretyństwem jest wyrzucanie osób flugających, gdy toleruje się na stronie ludzi rozpowszechniających i zachwalających dragsy. ( nie wiem co bardziej szkodzi, czy ktoś kto sobie flugnie bo wkurzył się na innego co np. wysłał mu martwego zwierzaka, czy wypowiedzi takie jak Twoja Mantid). Ty Fox też masz ryzykowne hobby, już kiedyś o tym rozmawialiśmy. Myślałem, że coś skumałeś:(
to się zwie makumba.. nie polecam słodkich rzeczy, a przynajmniej dodatku cukru, bo mniejsza faza wtedy(nie wiem dlaczego, ale tak jest).. lepiej wypić gorzkie i uzyskać lepszy efekt :)
Sorry, masz rację. To nie to forum. Najlepiej byłoby wykasowac ten wątek.
skumałem i nie biorę nic. po prostu kręcą mnie takie rzeczy. obrobka tego co natura stworzyła. o THC pytam z ciekawości(od dawna mnie to nurtuje) i ie zamierzam wcielać w życie, bo za takie rzeczy jak każdy dobrze wie można polecieć!
przyznam, ze trochę bawię się obróbką szuwi(a właściwie kończe przygotowania do tego) ale to jest legalne i nie trafiłem jeszcze na żadne informacje jakoby roślina ta miała właściwości uzależniające lub jakieś długofalowe negatywne działanie.
A makumba to nie czasem z włókien bananowych?
nie. choć włókna bananowe też mają cudowne właściwości