dzis probowalem zalozyc alarm do samochodu.No i stad ten temat.Po 3 h i tak nie dzialal.u was tez kiedys rzecz zwyciezyla????
Wersja do druku
dzis probowalem zalozyc alarm do samochodu.No i stad ten temat.Po 3 h i tak nie dzialal.u was tez kiedys rzecz zwyciezyla????
Zbyt często. Zwłaszcza przy wszelkiego rodzaju majsterkowaniu.
Zobaczycie, zostanę kiedyś saperem :)
Zdecydowanie:)) z kumplem przeinstalowalismy caly nowy system na kompa i pare godzin spedzilismy na instalce programow itp..po wszystkim uruchamiajac explorera logowalmi mi sie strona porno:))
Właśnie walczę z C++. Jak się pewnie domyślasz - idzie mi to zbyt wolno, niż bym chciał... ;)
heh ja totalnie zwaliłem WinXP w niecałe 24h :-).
Złośliwość rzeczy martwych.. AntyBillGates!!
Ja spaliłem nowiutki zasilacz 400W w 2h...
Jak instalowałem ściemniacze do terra, to pierwsze dwa spaliłem do spółki z kolegą udającym elektryka, trzy razy korki wywaliło ;-), kolejny, już podłączony, spalił mój ojciec, bo coś mu w nim nie pasowalo i chciał lepiej. A czwarty został zalany, łącznie z całym, jeszcze na szczęście nie gotowym terra przez robotników naprawiających jakąś rurę na strychu. Bo im się zawór zapomniało zakręcić. Myślalem, że oszaleje. Moją łacinę to chyba wszyscy sąsiedzi z piętra słyszeli.
komputer to tez fajna sprawa.tez ostanio walczylem.mam dwa porty usb a on mi wykrywal 3 czasem 4 i to w najmniej oczewikanym momencie.chyba z 5 godzin sie meczylismy.cuda