wiec jak myslicie-to kolejny z moich pseudo "filozoficznych" tematow po jajku i kurze!!!!
czekam na wasze opinie-co robicie ze szczesciem ze jestescie trzezwi itd......
oj sesja bokiem mi wychodzi:)
Wersja do druku
wiec jak myslicie-to kolejny z moich pseudo "filozoficznych" tematow po jajku i kurze!!!!
czekam na wasze opinie-co robicie ze szczesciem ze jestescie trzezwi itd......
oj sesja bokiem mi wychodzi:)
Najpierw trzeba mieć szczęście....................................... .............................................
......................................a nawet na trzeźwo i po pijaku trudno to stwierdzić.............
Choć jeśli jesteś szczęśliwy i jesteś pijany............................................ ......................
.................................................. ....................to widzisz dwa razy więcej szczęścia?...
A jak nie masz szczęścia i jesteś pijany?........................................... ..........................
.................................................. ..............to widzisz tylko czarną rozpacz?.................
Jak nie masz szczęścia i nie jesteś pijany, to gorzej?........................................... ......
.................................................. ................to jest bardzo ciekawe doświadczenie.....
...czy ten post jest wystarczająco flozoficzny?.............w każdym razie pisany na trzeźwo :-/
...oj grypa i brak szczęścia bokiem wychodzi... każde pytanie rodzi kilka kolejnych ;-)
ej zaraz ,, a czy przypadkiem nie podałeś 2 wykluczających sie zeczy ?? jak mozna btć szczęśliwym i być trzeźwym jednocześnie ??
niby brzmi bardzo " AA" ale to jest prawda ,, coprawda nie tylko alkochol trzeba wliczyć do grupy subst oduzających zeby było to prawdziwe ale inaczej pytanie nie miało by sensu bo na pytanie co jak nie jestem pijany zawsze by mozna odpowiedzieć - to jestem ujarany i natosamo wychodzi :]
hehe ja jestem trzezwy juz prawie dwa lata i zdarzają sie momęty kiedy jestem szczęsliwy np.jak mi wydzie cos zaje... na rowerze, jak moje pajączki wylinieją,jak ide na koncert jakies zajebi... kapeli,jak se zrobie nowy kolczyk no i jak poznam jakąs fajną laske to tez jestem szczęsliwy i to wszystko na TRZEZWO!!!
Ja już 1,5 dnia. :/ Weekendowy wir alkoholowej rozpusty..
Odpowiedź jest prosta... jeżeli się spijesz, to już nie jesteś trzeźwy. A zakładając, że jesteś szczęśliwy to te dwie rzeczy się wykluczają. Proste i logiczne