,,Przed faktem dokonanym ..." - dziala :D
Witam
No wiec mniej wiecej kupilem sobie irminie L2, ale mama wczesniej powiedziala ze w zyciu nie chce ptasznika w domu, i jak sie o tym dowie to ,,wyrzuci mnie razem z ptasznikiem przez okno". No i wczoraj postanowilem jej powiedziec o pajaczka i o jego wielkosci jak dorosnie. reakcja byla taka:
Mama - Kto Ci pozwolil to przyniesc do domu??!! Mowilam Ci ze nie chce miec w zyciu ptasznika w domu.
Ja - Ale mamo ja sie bede nim opiekowal i bedzie mieszkal u mnie w pokoju. jest nie szkodliwy. Zgodzilas sie na weza, to ptasznik w porownaniu z tym to jest nic :D (taka sciema :D )
Mama - Hmmm no dobra, ale masz sie wziasc do nauki i nie pokazywac sie z nim w Naszym pokoju.
Jaki z tego morał?? Nie których rodziców trzeba postawić przed faktem dokonanym, aby zgodzili sie na pajaka :]
Chyba wtedy wola zeby pajaczek zostal niz maja go wywalic i zebysmy byli obrazeni :]
JAK WAM NIE POZWOLĄ NA PTASZNIKA TO ZRÓBCIE TAK JAK JA :D
Pozdrawiam
Re: ,,Przed faktem dokonanym ..." - dziala :D
Witam
Tam mialo byc mniej wiecej tydzien temu :]
Pozdrawiam
Re: ,,Przed faktem dokonanym ..." - dziala :D
Hm... no spoko... ale w sumie zdanie: "Zgodzilas sie na weza, to ptasznik w porownaniu z tym to jest nic"
to prawda... przy wężu, pająk to nic. I niech Ci ta Irminia rośnie ładnie i bez kłopotów. Ja kupiłem ją jako L3 teraz jest L5. Rośnie może nie tak szybko, ale jest na prawdę piękna. Tylko uważaj, bo jest dosyś szybka! I jeszcze o jedno proszę: nie bierz jakąków na ręce, dla ich dobra!
Re: ,,Przed faktem dokonanym ..." - dziala :D
moja matka skapnęła sie, ze mam ptasznika po mniej wiecej pol roku i skwitowała to tak: o, kolejne bydle do inwentarza, które to, dwudzieste piąte? ;-)
Re: ,,Przed faktem dokonanym ..." - dziala :D
Kudre ...... fajnie , że ja nie mam takich kłopotów!!!!!!! Bo stoję po dugiej stronie..... musze tłumaczyć swojej córeczce dlaczego nie kupimy pieska ...... bo trzeba z nim wychodzic na dwór....... a dlaczego nie kupimy małego chomiczka ...... bo zostałby zjedzony przez moją "gienię" BUHAHAAH
Re: ,,Przed faktem dokonanym ..." - dziala :D
łaaaaaaaał
ja tak postapiłem ze wszystkimi swoimi zwierzakami :) przyniosełem do domu i juz w ni zostały :)
Re: ,,Przed faktem dokonanym ..." - dziala :D
a ja poprostu powiedzialem mamie ze kupuje ptasznika a ona zaczela sie smiac za 10 minut wrocilem z pajaczkiem pokazalem i mnie wysmiala pozniej kupilem nastepne i teraz starsza jak widzi jak one rosna to mowi ze fajne pajaczki :) wiec nie mialem zadnego problemu nawet oglada jak je karmie :D
Re: ,,Przed faktem dokonanym ..." - dziala :D
Ja tez powiedzałem mamie jak już kupiłem pierwszego pajączka :] a potem to się nawet mamie spodobało i powiedziała ze mogę robić co chcę i moge mięc ile chce byle by w swoim pokoju :]
Re: ,,Przed faktem dokonanym ..." - dziala :D
Moja mama nie chciala mi pozwolic na chodowanie ptasznika, a teraz sama lata wiecaj kolo niego niz ja :D
Re: ,,Przed faktem dokonanym ..." - dziala :D
Zawsze twierdziłem, że metoda faktów dokonanych jest skuteczna....