Sport: za i przeciw...

Jestem ciekaw jakie są wasze opinie i argumenty... :D

Co to za bzdura w ogole? Wiesz ile rzeczy mozna pod to przypisac? Takie uogolnienie jest bez sensu.

o co chodzi??

Chodzi o wasz stosunek do sportu! Boże, to takie trudne coś napisać? Nie chcesz to nie pisz! (Ciekawe co by DAF na moim miejscu powidział: "nie obchodzi was temat to sobie nie nabijajcie postów!!!" - Pozdro dla Dafa)

ja jestem za uprawiam kolarstwo gorskie/ szosowe/trial/free style/ i gram troche w tenisa i kazdy sport uprawiam bardzo powaznie

glupie... :/

Daf by powiedział że wszyscy sobie nabijamy posty ;)

jazda na rowerze, wędrówki po górach, wszelkie sporty wodne, piłka halowa,

piłka nożna, snoocker, curling --> przed tv ;) chociaż chciałbym się sprubować w curlingu.

Curling to to co jeżdzą ze szczotkami i zamiatają lód przed jakimś kamykiem? Jeśli o to chodzi to to jest super sport! :P ale nigdy nie grałem w to

Sporty wodne rządzą ...:] ja znam tylko ZA:
-nie czujesz takiego zmęczenia
-Nie masz mokrych ciuchó od potu :]
-można się przy tym wspaniale bawić
-i jest ratownik który w razie gdyby coś się stało: skurcz itp. Ci pomoże

Chodzi o pływanie:]

ja kazdy sport uważam za pozytyw, ale zalezy jak go wykorzystac.
ja uprwiam:
- jazde na rowerku
- siłownia
- bieganie - ale musze sobie zrobić przerwe bo mam guzowatość kości od zbyt częstego ruchu
- i troche w worek sobie napierdzielam :D i chce się zapisać na jakis boks czy coś takiego, ale to dopiero po egaminie bo teraz nie mam czasu.
- uprawiałem jakies 7 lat karate
- uprawiałem jakies 3 lata pływania
- i najlepsze: chodzenie z dziewczyną :D

P.S. - cyclosternum - juz wybrałem, ale zobaczymy :D heheheh