Wersja do druku
Cześć, Mam w jednym akwarium (z częścią lądową) gupiki , bojowniki , glonojady i traszki. Temperatura dla traszek podobno -> musi byc większa od zera -> do 23 stopni. Temp dla rybek to 25 stopni - czy dwa stopnie różnicy to dużo dla ryb?? Czy jest im zimno? mam grzałkę z termostatem - czy jeżeli ustawie ją na odpowiednią temperaturę to w akwarium o wymiarach około 80/30/50 będzie stała temepratura , czy nie ?i czy traszki zmienią miejsce gdy będzie im za gorąco?
Czy jest jakiś kompromis?
jak dasz ogrzewanie w wodzie to woda bedzie cieplejsza. czesc ladow az tak sie nie nagrzeje.
Ryby o których piszesz to zwykła popularka nie należąca do grupy specjalnie wymagających gatunków. Zupełnie spokojnie możesz im zafundować 22 stopnie nic sie nie stanie.
Mam w pracy akwarium i takie rybki jak napisał Tusipek oraz parę innych (neonki, molinezje, mieczyki..) mają temperakurę 21-25 st. C i wszystko jest OK.
Wczoraj nawet okociła mi się molinezja :)))
Jak bedzie za cieplo, traszki wyjda na lad.
Pozdrawiam. Witek
a jak nie pozjadaja ci rybek w pare tygodni (ani rybki traszek) to daj cynk i przetestuje u siebie...