Czy po chrześcijańsku i w ogóle jest podzielić się opłatkiem z gadzinami??(oczywiście i tak sie podziele, ale to tak żeby czarnemu nie podpaść jak będzie chodzil po kolendzie)
Wersja do druku
Czy po chrześcijańsku i w ogóle jest podzielić się opłatkiem z gadzinami??(oczywiście i tak sie podziele, ale to tak żeby czarnemu nie podpaść jak będzie chodzil po kolendzie)
W Polsce jest (byl?) zwyczaj dzielenia sie oplatkiem ze zwierzetami gospodarskimi (krowy, swinie i t.p.), takze per analogiam mozna podciagnac gady :)
moj pies żre opłatek, rybki tez (myla z pokarmem), zaby tez polknely (myslaly ze to wodzien ;-) ) ale potem wypluly, heretyczki ;-) proponuje rozgniesc oplatek, wymieszac z witaminami i podac z zarciem ;-) wtedy nasze zwierzaki zjedza :D
To ja nakarmie najpierw myszy oplatkiem a potem podam je wezom.... :)))
To juz bedzie posrednie dzielenie sie oplatkiem :D
no ten sam problem z pajakami :P
hehehe, a jak tu wcisnąć chwytnicy?
chyba też za pośrednictwem żarełka :D
z pieskiem podzielę się napewno :)
wy serio dajecie oplatek zwierzaka, a ma ktos z was kajmana i sie z nim dzieli...:P:)?
Ja sie już z psem nie dziele, bo mój pies nie lubi opłatka, wciskałam mu na wszystkie mozliwe sposoby i nic...żółwiom nawet nie próbuje, bo jak one nie chca zadnego warzywa, roslinki ani nic a co dopiero oplatek...spróbuje rybkom:P
pozdro
Jak zwierzaki nie chcą opłatka normalnie, to spróbujcie podać go im dożylnie ;))))