Czy musieliście przekonywać rodziców do kupna ptaszników czy zgodzili się od razu ?
A jeżeli przekonaliscie po pewnym czasie to w jaki sposób ?
Bo mojej mamie powtarzam o tym co chwile i juz jest taka wsciekla jak słyszy słowo pająki :(((
Wersja do druku
Czy musieliście przekonywać rodziców do kupna ptaszników czy zgodzili się od razu ?
A jeżeli przekonaliscie po pewnym czasie to w jaki sposób ?
Bo mojej mamie powtarzam o tym co chwile i juz jest taka wsciekla jak słyszy słowo pająki :(((
hehe ja poprostu kupiłem :P
Dobry sposob - zlap jakiegos pajaka z piwnicy lub z lasu. Umiesc go w pudelku na kliszy, powiedz, ze kupiles ptasznika.
Jak sie przyzwyczaja, to naprawde kup ptasznika.
podobnie jak cyclosternum ja tez kupiłem, przyniosłem i powiedziałem : "mamo to mój nowy pupil" jedyna jej odpowiedz to :"a czym go będziesz karmił?":)
HEEHEH ja zastosowalem troszke ina metodę. Nudzilem ich o pit bulla a ze mieszkamy w bloku to wiedzialem ze mi nie kupią tak więc powiedzialem ze w zamian chce pajak. Tak trafil do mnie muj pierwszy pajączek Smitek a teraz mam ich 24 i na nowo przyniesione rodzice już nie reaguja :) Napewno unudzisz swoich
U mnie w sumie nie było wiekszych problemow,chociaz jak pokazywalem na zdjeciach to bylo "o fu ale to obrzydliwe"itp.
ale jak juz przynioslem emilke l7 to odrazu "o jaki piekny" ;]
Najlepiej albo postawić rodzicow przed faktem dokonanym,albo pokaz im ladne zdjecia,zacznij opowiadac o nich itp itd pokaz ze ci zalezy.
ewentualnie rzuć sie na ziemie i krzycz ze sie zabijesz: P
Z początku musiałem przekonywać, póżniej moja mama sama zaczela brac pająki na ręke i dokładała sporo pieniedzy na zakup nowych pająków...ach. :D:D:D
Kupiłem smithiego L3 i pokazałem po kolacji Wigilijnej :P
Ja miałem węże więc było mi troche łątwiej powiedziałem im ze jesli niepozwolo mi kupic pająka to kupie anakonde ( itak bym niekupił bo tyle kasy niemam ) Kupiłem kilka dorosłcyh pająków ( takich łagodniejszych ) pokaz im fotke metallicy i versicolor napewno im sie spodoba :]
ja troche o pajakach wspominalem, ale nie mowilem ze zamierzam kupic (tylko tacie ktory nie mial nic przeciwko). Pewnego dnia umowilem sie katowicach, pojechalem, pajaka odebralem, przyjechalem do domu - mama swoje powiedziala i na tym sie skonczylo:]........kup i przynies do domu - przeciez ci go nie wyrzuca za okno:D:D