Wersja do druku
moj leg zlamal sobie palec (najdluzszy) jak wariowal w wolierze... pojechalem z nim do weta i tam unieruchomilismy palec za pomoca plasterka (na razie jest na tyle maly ze to wystarcza). wet powiedzial ze mam go zdjac po 2 tygodniach...
jak myslicie czy to zda egzamin??? moze jakies inne pomysly
pozdrawiam.
Mój leg uszkodził sobie ogon w pięciu miejscach,cześć uschło.Najwyższe uszkodzenie zostało nastawione i uruchomione plastrem -przyniosło dobryrezultat.
Basia
Mój leg miał złamaną tylną łapę ( kość udowa ) . Opisuję to na starym forum w temacie "biały ser". Miał gips. Myślę, że wskazane byłoby usztywnienie palca chociażby zapałką sklejoną plastrem dookoła palca oraz wyciągnięcie z terrarium wszystkich rzeczy po których leg mógłby się wspinać. Mój ze złamana łapą wspinał sie tak jakby mu nic nie było ! Opróżniłem terrarium na 3 tygodnie i chodził oraz spał tylko na podłożu. Wskazane jest też podwyższenie temperatury w terrarium, aby organizm lega " intensywniej" pracował. W miejscu wygrzewania się legwana temp. może przekraczać nawet 35*, ale powinien mieć możliwość przejścia w chłodniejsze miejsce. To ja tak zrobiłem, jak Gucio miał łapę złamaną i wyszedł z tego, ale poczekaj, aż wypowiedzą się fachowcy, bo nie chcę czegoś zepsuć . Napisz może meila do któregoś z nich, czas ucieka. Pozdrawiam ! Lega też :))) Rysiek
Jak jest złamanie kości to podawaj legowi dużo wapna.
Plaster powinien wystarczyć miałem ten sam problem ze swoim legiem i po ściągnięciu nie było śladu. Proponuje Ci jednak poczekać 3 tygodnie i usun basen z terrarium jeśli tego jeszcze nie zrobiłeś. Powodzenia przy ściąganiu plastra.