Czy wszystkie legwany przybierają dojrzałe barwy w tym samym okresie życia?
Rysiek - w jakim wieku Twój Gucio zaczął przybierać dojrzałe barwy?
Pozdrawiam w Nowym Roku 2003
[gadzinka]
Wersja do druku
Czy wszystkie legwany przybierają dojrzałe barwy w tym samym okresie życia?
Rysiek - w jakim wieku Twój Gucio zaczął przybierać dojrzałe barwy?
Pozdrawiam w Nowym Roku 2003
[gadzinka]
Wyczytałem, że legwany osiągają dojrzałość płciową w wieku ok. 3 lat. Co do kolorów trudno mi powiedzieć. Kiedyś dr. Robert pisał , ze jak przychodzi okres godowy to barwy sie zmieniaja. Pozdrówko! Rysiek
Ps. Ja u Gucia nie zauważyłem jakichś intensywnych zmian barwy. Tylko jak wychodzi na słońce i Ultravitalux powodują intensywniejsze barwy ciemnych pasów na tułowiu.
NIE. BARWY LEGWANÓW ZMIENIAJĄ SIĘ Z WIELU PRZYCZYN.
1.TEMPERATURA
2.STAN ZDROWIA
3.PROMIENIE UV (CIEMNIEJE ŻEBY ICZ ZEBRAĆ JAK NAJWIECEJ)
4.KIEDY JEST WYSTRASZONY...
GENERALNIE TO PO 2 ROKU ŻYCIA WSZYSTKIE LGWANY POWOLI TRACĄ JASKRAWOZIELONĄ BARWĘ.
POZDRAWIAM. BODZIO
Rysiek - nie bez przyczyny zadalam to pytanie. Moj legwan jest w takim samym wieku co Twój, ale ma inny kolor, slyszalam ze kolor wpadajacy w pomaranczowy (Gucio ma taki) swiadczy o doroslosci samca - nie wiem może się mylę???
Moj Filipo jeszcze takiego koloru nie ma, fotka w załączniku byla robiona we wrzesniu, ale do tej pory kolor mu sie nie zmienil. Sadze ze jeszcze nie dojrzal do GODOW ?
Ps. Nie polecam takiego zwiazku (jaki jest na fotce), trzeba pilnowac ogon, ale coz zrobic ... milosc nie wybiera ;)
Pozdrawiam
[gadzinka]
O kurde - ten twój "niedojrzałek" Gadzinko to też niezły okaz. A masz może zdjęcie tego nieszczęśnika którego adoptowałaś?
Hehe mam w domu taki sam "zwiazek" i wiem cos o tym. Chociaz leg jest jeszcze maly a krolik jest wyrosniety to po kazdym spotkaniu wlasnie krolik przekonuje sie kto tu rzadzi :))))))))))))
Piękny legwan, gadzinko. On chyba nie bedzie ubarwiony tak jak Gucio . Do szczęścia mu to nie potrzebne, a zależy od wielu czynników, nie tylko dojrzałości . Doktor Robert kiedyś pisał o czarno czerwonym kolorze samca rhinolopha w okresie godowym. To musiało wyglądać. Pozdrówko! Rysiek
Ps. Jak masz fotki tego okaleczonego legwana-rzuć na forum.
Marblo - hehe u mnie tak bylo na poczatku, ze sie krolicy obrywalo, ale pozniej to sie wycwaniła i przeskakiwala przez ogon.Teraz jest odwrotnie trzeba pilnowac ogona, bo dragon zakochany w kroliczce zapomina do czego sluzy jemu ogon, a ta ciagle mysli ze to patyk do scierania zebow. Mało tego jeszcze czasami skubnie go za worek. Moze to zaloty? ;) ale trochę kłopotliwe i niebezpieczne.
Twojego lega widzialam razem z Guciem :))) - taka fajna mała kruszynka na wielkim smoku. Zobaczysz szybko Ci urosnie i bedzie chcial sam wychodzic z terra. Mój leg gdy zobaczy krolika biegającego po mieszkaniu tez chce, wtedy sam otwiera terra i wychodzi.
Jeżeli masz zdjęcie królika załącz do postu. Może masz samczyka? wtedy moja króliczka może by zmieniła zainteresowania i ogon pozostawiła w spokoju ;)
W załączniku jeszcze jedno ujęcie "zakochanej pary" (jeżeli chodzi o tą fotkę była robiona rok temu).
Pozdrawiam
[gadzinka]
Nawet nie chce pytać co ten lego robi temu królikowi :-)))))))))))
Pozdrawiam
hehe Bizon ... to tylko drapanie po pleckach ;))) ... szuka jej pchełek - pewnie ma zapotrzebowanie na białko ;P
Pozdrawiam
[gadzinka]