Wersja do druku
Dzisiaj odebrałem wyniki badań kału. Niestety stwierdzono bakterie E. coli i jaja pasorzytów z rodziny Strongylidae. Czy jest się czym martwić? Na ile jest to powarzne? Do najbliższego gadziego weterynarza mam 60 km. Mimo wszystko i tak w przyszłym tygodniu z nim pojade.
Mam nadzieje,ze ktos odpisze bo tez jestem ciekawa czy sa to powazne sprawy.
Jeśli wynik dotyczy próbki kału to:
1. E coli nie jest poważną sprawą - jeśli nie ma objawów klinicznych choroby układu pokarmowego (biegunka?). W badaniach własnych odnajdywałem wiele gatunków bakterii ocenianych jako bardziej chorobotwórcze ( E. coli beta-hemolityczne?) np. gronkowce, Aerompnas, Salmonella (artykuł). Przewód pokarmowy gadów (w tym legwanów) jest pełny bakterii "oportunistycznych".
2. Strongylidae (włosogłóki) to zjawisko nieczęste - czy aby na pewno? czy przypadkiem nie są to Oxyuridae (owsiki) występujące u ok. 70% gadziej populacji?
U mojego lega zauwazylam robaki wygladajace jak owsiki ale nie biale tylko bezbarwne.Podalam mu Pyrantelum po konsultacji z dr.Jarkiem.Bylo tego naprawde duzo.Po 12 dniach dalam druga dawke i dalej bylo ich duzo.Kolega,ktory rozpoczal ten temat zawiozl kupki naszych pupilkow do badania.I na wynikach jest wlasnie E.coli i Strongylidae.Mam mojego Leo 2 lata.Jest oswojony(na ile to mozliwe)i nie wiem teraz czy te pasozyty sa grozne np.dla dzieci.Caly czas mamy z nim bliski kontakt.Ma 93 cm i kocham go niesamowicie.
Jeśli inwazja jest b. liczna. Trzeba powtarzać podawanie leku 3-4 (czasem 5) razy w odstępach 2-tygodniowych. Jednocześnie powinno się wykonywać dezynfekcję terrarium. Najlepiej po podaniu I dawki usunąć podłoże i wyścielić zbiurnik gazetami. Trzeba je wymieniać codziennie. Po kuracjij dla upewnienia o jej skuteczności powinno się przeprowadzić kontrolę kału. Walka z nicieniami m9oże być długotrwała i praktycznie nigdyy nie jest skuteczna w 100%. Dlatego trzeba kontrolować liczebność robaków w corocznych parazytologicznych badaniach ilościowych
Biegunka nie występuje. Kał jest zwarty, wygląda normalnie. Co do pasorzytów to napisali że stwierdzono pojedyncze jaja z rodzaju Strongylidae. Zastanawiające jest to że mój Igi i Leon Anansie mają to samo, równierz antybiogramy E. coli wyglądają niemal identycznie. Wzajemne zarażenie nie wchodzi raczej w grę poniewarz zwierzęta przebywały luzem przez ok godzinę tylko raz i nie były sobą raczej zainteresowane.
Jeśli możesz, powtórz badania w innym laboratorium. Bakteriologię zbadaj z wymazu z kloaki