od około 4 miesięcy mój leg ma dziwne czarne plamki,tak jakby niektóre łuski były `spalone` ,miałem nadzieje ze po wylince to przejdzie ale niestety -czy ktos z was spotkał sie juz z czyms takim?
Wersja do druku
od około 4 miesięcy mój leg ma dziwne czarne plamki,tak jakby niektóre łuski były `spalone` ,miałem nadzieje ze po wylince to przejdzie ale niestety -czy ktos z was spotkał sie juz z czyms takim?
Zobacz tutaj http://terrarium.com.pl/forum/read.p...&i=4563&t=4563
Możliwe że to grzybica. Nie znam się na tym więc tylko zgaduję.
Raczej nie jest to powód do zmartwienia . Mój legwan też ma takie pojedyncze czarne łuski na tle zielonych . Po wylince nadal pozostają. To nie to co u legwana Gadzinki w poście "obiecane fotki", gdzie są całe plamy ciemnych łusek. To jest grzybica. No chyba, że się mylę to proszę mnie poprawić. Pozdrówko! Rysiek
Jak na mój gust to normalne zjawisko mój tez ma takie pojedyńcze łuski.
Swoją drogą jak patrzę na fotki Twojego Lega to pierwsze co mi przychodzi do głowy to to żebyś delikatnie pomógł zwalić tą wylinke swojej gadzinie przeca nie musi chodzić w takim stanie. Najlepiej do kąpieli i tam elegancko schodzi.
pozdrawiam
Seb
...oczywiscie ze mu pomagam z wylinka -akurat dała taka fotke -moja dziewczyna uwielbia `zrywac skorke ` legowi takze nie mam z tym problemu a i jemu jest lepiej
to dobrze ze nie mam sie czym martic choc z drugiej strony ciekawi mnie co jest przyczyna `czarnych łusek`?
Małe "trzy grosze". Zrywanie wylinki może okazać się niebezpieczne. Może się zdarzyć, że naskórek nie jest jeszcze gotowy. W skrócie pomiędzy starą skórą a nową znajdować się może warstwa płynów (surowica) - uszkodzenie może spowodować ich utratę aż do wystąpienia wstrząsu hypowolemicznego. Lepiej trochę poczekać, podać raz w tygodniu profilaktycznie kapsułkę z witaminą AE, zwiększyć wilgotność w terrarium (spryskiwanie, kąpiele) - naskórek powinien zejść samodzielnie.
No przecież nie mówię o zrywaniu na siłę tylko w przypadku gdy juz widocznie odchodzi tak jak na załączonym zdjęciu.