Izabela, jeśli masz jakies pomysły na temat budowy woliery, to podziel sie nimi na forum. Ja chętnie przeczytam twoje uwagi.
pozdrawiam
Wersja do druku
Izabela, jeśli masz jakies pomysły na temat budowy woliery, to podziel sie nimi na forum. Ja chętnie przeczytam twoje uwagi.
pozdrawiam
Jakieś pomysły mam, jednak decyzja ostateczna nie została jeszcze podjęta. Albo wybudujemy na balkonie coś w rodzaju wysokiej, otwieranej klatki, chociaż wtedy zajmie ona kawał miejsca, przez co przestrzeń, jaka zostanie dla ludzi (wiesz - pranie, kwiatki, niedzielna kawusia itp.) będzie mikroskopijna. Albo osiatkujemy cały balkon - wtedy będzie z niego mógł korzystać zarówno Bazyli, jak i jego opiekunowie. Ten drugi pomysł jak na razie ma charakter dominujący. Techniczne szczegóły nie są jeszcze ustalone. Obiecuję, że jak już będziemy w temacie bardziej zaawansowani, napiszę coś więcej. I może uda mi się zrobić zdjęcia.
Łączę pozdrowienia.
To osiatkowanie balkonu też brałem pod uwagę. Miało być rozbieralne, ale moja lepsza połowa twierdzi, że opali się w kratkę :-))). Przecież opalanie nie zdrowe :-))). Pozdrówko! Rysiek
Ps. Gucio i tak bez woliery urzęduje na balkonie.
Ależ czego nie robi się dla legwanów...