Yuchas, nie ma czego się wstydzić. Dobrze, że spytałeś i wyszło na to, że dlej nie ma odpowiednika Ultra Vitalux. Innym ten post również może się przydać.
Wersja do druku
Yuchas, nie ma czego się wstydzić. Dobrze, że spytałeś i wyszło na to, że dlej nie ma odpowiednika Ultra Vitalux. Innym ten post również może się przydać.
Dzieki za pocieszenie.A Ultra-Vitalux jest juz w drodze do mnie i mysle,ze dotrze bez zadnych komplikacji.A Leg mysle,ze jakos da rade bez dyskoteki ( chociaz z drugiej strony moze by byl bardziej nakrecony i zwawszy :-) )
pozdrawiam