Rysiu przeciez napisalem o Calce. O co chodzi??
Wersja do druku
Rysiu przeciez napisalem o Calce. O co chodzi??
Wiem, żartowałem :-))) Oj Filip, jeszcze mnie nie znasz ? ;-) Zaraz meg nas stąd przepędzi !
hmm.. za kogo wy mnie macie??? chyba każdy widział, że żadnym potworem nie jestem:P
Meg, potworem ?!!! Tyś piękne, kruche dziewczę... ;-))) Widziałem !
I do tego z fajnym tatuazem... :)
Dziękuję wszystkim za pomocne wskazówki i drogowskazy.
Jeśli chodzi o dr. C. to jest to raczej nieporadny filantrop , który próbuje jakoś przetrwać. Myślę, że nie walka z nim a przedstawienie odpowiedniego planu przejęcia i odbudowy egzotarium wchodziło by w grę.
Ale lepiej o tym osobiście porozmawiamy.
Jeszce raz dzięki. Piotr
Jasne tylko czekam niecierpliwie na to osobiste spotkanie...
Ja mysle ze trzeba spytac Niki jak sobie poradzic z bardz agresywnym legiem ona ma to na codzien, ci co byli na spotkaniach wiedza jak ona sobie radzi :-))))))))), a co do obnizania temperatury to nie uwazam zeby to byla najlepsza metoda bo leg rzeczywiscie bedzie osowiały ale przeciez to nie o to chodzi tylko o to zeby mial jak najlepsze warunki.
Pozdrawiam LK