Legwana mam dopiero od końca 2003 więc za dużo to nie wiem jeszcze ale teraz będę czytał wszystko o legwanie.
Wersja do druku
Legwana mam dopiero od końca 2003 więc za dużo to nie wiem jeszcze ale teraz będę czytał wszystko o legwanie.
a można mu dawać np liście wiśni i winogronu??
Ciesz się że meg11 nie ma.Ona to by Ci dopiero pojechała :D,ale i tak równa z niej kobitka :]
prosze mi pokazać gdzie na terrarystyce przeczytałeś taką bzdurę? bo ja jedny fragment jaki znalazłem o serze (i to białym)
"Sporną pozostaje kwestia podawania białego sera. Bywa on polecany, jako dobre źródło wapnia. Jednak należy pamiętać, że gady nie są przystosowane do trawienia laktozy zawartej w nabiale. Takie przystosowanie nie jest im potrzebne, ponieważ samice nie karmią swych młodych mlekiem jak to ma miejsce u ssaków. Zdarza się, że legwany chętnie jedzą takie pokarmy jak sery, kiełbasa, chleb, gotowane czy smażone potrawy, doprawiane warzywa itp. – w żadnym wypadku nie należy dawać takich produktów legwanowi, nawet jako małych przekąsek, gdyż postępując tak w znacznej mierze skracamy mu życie."
więc prosze o podanie linka do podstrony na której znalazłeś sugestie żeby podawać legwanowi zielonemu żółty ser...
ano jesteśmy dziwni,
zawsze się tak zachowujemy kiedy ktoś kto powoli zabija swojego legwana z powodu własnej ignorancji, prosi nas o pilną pomoc...
Ty sie jeszcze pytasz??? Trujesz lega od pol roku i jeszcze sie obrazasz?? Z Ciebie jest d.... a nie terrarysta!
Dalismy Ci odpowiedz jak uratowac Twojego lega:
1. przestac karmic serem i poczytac o tym co mu trzeba dawac
2. oddac lega w lepsze rece
niestety zdarzają się ludzie, a wśród nich również weterynarze, którzy polecają karmienie min. żółtymserem. Ja też ostatnio po wizycie u weta w Dąbrowie Górn. usłyszałem" dlaczego nie da mu Pan zółtego sera??"a dziwne bo gość sam hoduje legwana od kilku lat i choćby jeśli nie z doświadczenia jako hodowca to z racji wykonywanego zawodu powinien wiedzieć co dla niego najlepsze.
wydrukuj sobie FAQ i skoro nie masz pewności, dawaj mu tylko to co jest na kartce, bez eksperymentów na żywym stworzeniu!!!
hough!!!
pozdr
oooo rety....
rece opadaja....
ser....
zółty.........
juz nie miałam siły przekopywac sie przez te wszyskie wiadomosci....
przeczytałam tylko Fatmana...
i powiem tylko...
za delikatnie powiedziane to.. co zostało powiedziane... a raczej napisane...
przykro sie tylko robi i nic wiecej...
ale moze ktos kiedys przez przypadek zmadrzeje...
pozdrawiam...
Magdalena