Karłowatego...:-)))
Wersja do druku
Karłowatego...:-)))
Dwóch mądrych ludzi operowało nazwą "karzełkowaty", myśle że to też poprawna nazwa
Meg 11.. pisałem to co widziałem w książce...;) a pisałem to ponieważ nie znam wszystkich ludzi będących na forum i nie wiem czy się na czymś znają czy nie.. takwięc jak widze jakiś post i wydaje mi się, że moge coś wnieść do tematu to to robie.. i zazwyczaj nadmieniam że się na czymś nie znam jeżeli tak jest..
a tak gwoli dokładności to przytoczony przeze mnie kawałek artykułu opisywał kajmana karzełkowatego jako najmniejszego z kajmanów toteż wnioskowałem, że skoro dla niego są takie wielkości podane, to dla tego karłowatego nie będą one mniejsze..
i to tyle..
pozdrawiam wszystkich
co do trzymania kajmanów tudzież innych krokodyli w blokach to mam mieszane odczucia.. zaraz mi się przypominają akcje z wyrzucaniem tych gadzin do rzek i innych jezior bo "były takie malutkie ale nagle urosły"...
w sumie to samo można powiedzieć o trzymaniu legów i innych dużych gadów w blokach...
można by wiele na ten temat dyskutować, jest to istny temat rzeka...
Korsakow zagladales moze do materialow podanych przez Pana Brachaczka? Nie pamietam z odczytu dokladnej wielkosci terrarium...