Re: Chcialem dobrze... ale nie dam rady...
gruszka, pomidor i banan ! to wszystko ma za duzo fosforu ! Pietruszka - ok, ale moze zmien mu diete na cukinie, mozna jeszcze znalesc mlecz, marchewke, morele czy kiwi,kielki, koperek i inne zielonosci,ktore jeszcze mozna dostac w sklepie i nie tylko. Za duzo owocow jednak nie jest wskazane, bo powoduja wzdecia. posypuj dodatkowo jedzonko sepia i radzilabym podawac preparat wapniowy doustnie rozcienczony z woda.Ale tez bez przesady - wszystko najlepiej po konsultacji z weterynarzem.
Powodzenia !!
trzymam kciuki !!
i czekam jak i wszyscy tutaj na kolejne wiesci !
Pozdrawiam
Madzik
Re: Chcialem dobrze... ale nie dam rady...
ok od jutra zmiana diety watpie zebym gdzies dostal teraz cikunie ale sie postaram... moze byc z hipermarketu?? to jedyne wyjscie... kiwi koperek marchew mam... mlecz raczej ciezko bo mieszkam w miescie i niechcem podawac jakiegos z ulicy... wapno mieszam z jedzeniem i podaje moze tak byc czy jednak lepiej z woda?
Re: Chcialem dobrze... ale nie dam rady...
cukinię kupisz w każdym hipermarkecie, kosztuje ok 8zl/kg czyli ok.3z`l za sztukę, na łące nie masz jej co szukać, ma doskonały stosunek Ca:P, kup, umyj, nie obieraj ze skórki i zatrzej na tarce:)
Re: Chcialem dobrze... ale nie dam rady...
marchewke zetrzyj tez na tarce oczywiscie no i jesli ma (choc watpie) jeszcze natke to tez mozesz podac :)
a jesli chodzi o Ca to mialam na mysli preparat wapniowy Calcimize dodaje sie go do wody zeby zneutralizowac szkodliwe skladniki (np chlor) no i jest oczywiscie dodatkiem wapnia. Ja podawalam mojemu legwanikowi rozcienczone w wodzie w proporcjach wskazanych na opakowaniu. Jesli posiadasz preparaty proszkowe, podawaj je normalnie z jedzeniem.
Re: Chcialem dobrze... ale nie dam rady...
Jak mi meg dobrze przypomniala... to musze dopisac,ze ten preparat podawalam mu strzykawka do pyszczka - najmniejsza strzykawka z mozliwych i delikatnie po kropelce przy pyszczku mu podawalam - nawet chetnie to zlizywal. czasem palucha moczylam w tym i z palca tez "pił" takie kochane malenstwo....
no to powodzenia ! cierpliwosci nie zycze, bo ona sama przychodzi i nawet nie zwracasz uwagi na to jak duzo czasu poswiecasz maluchowi, a to wszystko zeby wyzdrowial.
no.. to chyba wszystko.. jesli czegos nie dopisalam a meg czy tez ktos inny sobie cos przypomni w zwiazku z tym tematem to pisac pisac i juz mnie nie opierniczac ze nie dopisalam tego czy tamtego :)
Pozdrowionka !!
Madzik
ps meg - leniuchu ! juz moglo Ci sie chciec to dopisac! no.. ale rozumiem,ze zajeta jestes bardzo rozmowa ze mna :) Buziaczek :* :)
Re: Chcialem dobrze... ale nie dam rady...
ostatni raz...
ok.. dopisze - sorki, jesli sie to wyda banalne... ale meg mi suszy glowe ;P
strzykawka ma byc bez igły ! ;)
Re: Chcialem dobrze... ale nie dam rady...
madzik ma całkowitą rację,delikatnie, powoli strzykawką - do pyszczka, oczywiście bez igły;)
ps. no zajęta zajęta, gadaniem z Tobą;)
Re: Chcialem dobrze... ale nie dam rady...
dzieki za rady ale legwan niestety musial zostac usipony... mam cholernego dola :(
Re: Chcialem dobrze... ale nie dam rady...
:( oby nigdy wiecej nie zdazyl taki przypadek:(
Re: Chcialem dobrze... ale nie dam rady...
przykro mi strasznie z tego powodu...
ale patrz na to z drugiej strony - legwanik juz sie nie meczy, a przeciez wiesz sam,ze byl bardzo chory.
Wazne sa w tym wsztstkim Twoje dobre checi i wielkie serce.
I nie miej dola bo to nie Twoja wina, czasami tak sie po prostu dzieje i nie ma na to wplywu.
Trzymaj sie !