A wiesz może co mu podawać? tak jak ptakom ugotowane żółtko jaja z mąką kukurydziną?
Wersja do druku
A wiesz może co mu podawać? tak jak ptakom ugotowane żółtko jaja z mąką kukurydziną?
daj mu spokuj narazie... jak u chorego dziecka najwazniejsze sa godziny wiec niech sobie spokojnie lezy w cieplutkim miejscu ... A TY SIE TAK NIE PRZYWIAZUJ
Nie karmić, a na pewno nie mąką kukurydzianą. Raczej szanse na przeżycie nikłe. Umieścić w wilgotnym środowisku(na zwilżonej ligninie) w temp. 25 stopni. Jednak wątpię, czy przeżyje do jutra:(.
Mam nadzieję, że w terrarium legwan nie ma dostępu do jaj( zje je, albo wylęgłe młode).
legwan nie ma dostępu do jaj...są one przykryte doniczką a dziurka zakryta siatką, a maluszek żyje,bardzo się martwie że nei da rady ale z każdą godziną gdy widzę że wciąz serducho bije mam większą nadzieję. Pituphis a co mam zrobić jak jutro się obudzę a serce wciąż będzie pompować krew? wiem,ze zostawić w spokoju..ale chcę coś zrobic:)
Nie wiem, czy najlepszym wyjściem nie byłoby zamrożenie:((((((. Takie "wcześniaki" zwykle żyją najwyżej kilka dni, a mam wrażenie, że mogą bardzo cierpieć :(.
a jeżeli jest szansa że będzie żyć normalnie? :( może masz rację
widziałeś ki8edyś noworodka tego gekona?
no i co u malucha ????
Martusiu, cos ty zrobilas :/
aaa i jak bys mogl to mnie odblokuj, bo mam sprawe do ciebie!!
POZDROOOOO
Mariuszku...a zrobiłam, nie odblokuje jak masz sprawę to smsem...jak mi się spodoba sprawa to moze odpowiem;) Gekonik nie żyje;(