ser napisał(a):
> [...] a przy mierzeniu go metodą "przy łużku" ma dł.
> około 110 cm.
Hehe, widzę, że nazwa sprawia problemy ortograficzne, nazwijmy tą metodę "metodą Karli" ;)))
pozdrawiam, K
Wersja do druku
ser napisał(a):
> [...] a przy mierzeniu go metodą "przy łużku" ma dł.
> około 110 cm.
Hehe, widzę, że nazwa sprawia problemy ortograficzne, nazwijmy tą metodę "metodą Karli" ;)))
pozdrawiam, K
Ja tam jestem za pomysłem Fryzjera (sam go stosuje). Bo na cholere mi wiedzieć że gadzinka ma 54 a nie 53 cm. Co za różnica?! Po co narażać pupila na niepotrzebny stres bo nie dość, że się go wyciąga to jeszcze ktoś mu sznurek przykłada do grzbietu. Ja tam oceniam "na oko" długość mojego regiuska. Wiedząc że terra ma dokładnie metr długości mogę ocenić kiedy ona pełznie mniej więcej wzdłuż że ma jakieś 50-55 cm.
Heheh :) No Karla nie jest to Twoja metoda autorska:)
Przez przypadek mierze w ten sam sposób, a przypadek dlatego, że pokazał mi ją... mój wąż:) Zawsze gdy go położe na łóżku właźi w to miejsce i ładnie sie prostuje, tyle że ja przykładam blisko niego metrówkę i mierze na żywo:)
Dexiu - przy młodych wężach to nei jest duża różnica, ale przy większych już zauważalna..\
długośc wylinki do dł węża jest jak 5/4, albo 6/5 - tu zdania są podzielone, a zależy to tez chyba od grubości samego węża.