http://www1.gazeta.pl/plock/1,35703,1275879.html -ciekawe :)
Wersja do druku
http://www1.gazeta.pl/plock/1,35703,1275879.html -ciekawe :)
Jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI za odpowiedź. Ja czytałem trochę o tym gatunku na stronach:
http://www.tortoise.org
http://www.tortoise.org/archives/kleinhus.html
http://www.tortoise.org/archives/kleinisr.html
http://www.tortoise.org/archives/kleinnam.html, które Tobie polecam, o ile ich jeszcze nie odwiedziłeś. Zastanawiałem się właśnie nad podawaniem lucerny, ze względu na jej wysoką zawartość białka, którego ż. egipskie nie powinny otrzymywać zbyt dużo w pokarmie. Może warto spróbować również z kwiatami malwy i hibiscusa, które są podobno odpowiednim pokarmem dla tych gadów- w okresie zimy byłyby do zdobycia w aptece w formie suszu, który być może po namoczeniu mógłby im służyć.
Będę wdzięczny za dalsze Twoje uwagi.
Pozdrawiam
Lucerna raz na jakiś czas, szczególnie w zimie (kiełki) pewnie nie zaszkodzi, ale rzeczywiście problemem jest zbyt szybki wzrost tych żółwi w niewoli. Wówczas żółwie w naturze też mają lepszy pokarm, bo jest wieksza wilgotność i bardziej zielono. Z tymi kwiatami z apteki to ciekawy pomysł, można go przetestować. A co do artykułu z GW to na sałacie chyba nie pociagną za długo :(.