beto brawo trzymac zolwia z rybkami.......
Wersja do druku
beto brawo trzymac zolwia z rybkami.......
Co wam sie stalo??
Przeciez zolwia sie nie trzyma z rybkami bo je zje predzej czy pozniej. To jak by trzymac mysz z kotem w jednym popieszczeniu :] Gratuluje pomyslu :] Przeciez ryby to naturalny pokarm zolwi. Ja bym raczej radzil kupic 2 akwarium bo tak to z tego raczej nic nie wyjdzie.
PS. Ja moim zolwia daje suszone ryby do jedzenia, to dlaczego Twoj by mial zareagowac inaczej??
He he, wszystko zależy od wieku żółwia i od wielkości zbiornika. U mnie gupiki mają się dobrze i pozdrawiają niedowiarków. Mnoży się ich tyle że zacząłem oddawać znajomym. Moja ośmioletnia żółwica od czasu do czasu jakiegoś chapsnie, zazwyczaj w nocy. Ale nie ma szans złapać i zjeść wszystkich. Hmm, może niedługo dodam nowy filmik na stronę.
A to co mówisz można przyrównać do fałszywego stwierdzenia że, w jednym lesie nie mogą występować wilki i zające, bo te drugie były by zaraz wszystkie zjedzone "predzej czy pozniej".
Tak więc wszystko jest względne.
ja mam 3 akwaria. jedno z zolwiami, drugie z rybkami, a w trzecim trzymam zywy pokarm dla zolwi - czyli mnoza sie tam gupiki i slimaczki. raz w miesiacu dostaja pare gupikow - zaleznie od tego ile sie mlodych urodzi.
ja mam zamiar tak zrobic, zeby w malym akwarium chodowac rybki na pokarm.ale zobaczymy co z tego wyjdzie.moj znajomy ma duzo rybek z zolwiem i dopiero zjadl dwie.jak mu podplynely pod pysk.wiec mam nadzieje ze i mikilka przetrwa w akwarium
A ja 6 :-)
Jedno to żółwie, w drugim były po prostu ryby ale przerobię na Malawi (czyli będą tam żyły tylko pielęgnice z jeziora malawi), w trzecim były gupiki ale po raz kolejny zdziesiątkowała je jakaś epidemia, więc albo je zlikwiduję albo przerobię na inne ryby, w czwartym są drobniczki jednodniówki (Heterandia formosa) - najmniejsze ryby żyworodne i 7 z najmniejszych ryb na świecie, w piątym raki kubańskie, a w szóstym karliki szponiaste. Jakby tego było mało mam jeszcze papużki faliste. :-)
Co do wilków z zającami i żółwi z rybkami to mogą żyć razem i się rozmnażać jeśli środowisko jest wystarczajaco duże i bogate w kryjówki. Akwarium z żółwiami i rozmnażającymi się rybami można by już nazwać biotopem. Gdybyś dodał tam jeszcze rozmnażającą się populacje rozwielitek i bakterie, tak, że nie musiałbyś karmić byłby to już biotop, jak jezioro.
Wiecie u moich podopiecznych by to napewno nie przeszlo :) Albo wiekszosc z was ma jakies dziwne zolwie ( sorry ze urazilem was kochane zowiki) bo nie zapomne jak mi tata jak bylem maly zalatwil rybki. O to ta historia:
Pewnego razu do akwarium z rybkami doszla nowa rybka, byla dosc agresywna ;)
Wiec po jakims czasie zaczely sie wszystkie bic bo rownowaga zostala przez nia zachwiana. Mnie przy tym nie bylo :( (tata mi wszystko opowiedzial) Moj tata nie wiedzial co robic, pomyslal ze przezuci rybki do zolwia na chwile. No, a tu moj pamietny Derus (tesknie jeszcze za Toba) jak nie wszystkie po koleji to paszy bral i zjadal. No i to koniec historii!
Zolwie nie powinny byc z rybami w akwarium sa tego 2 przyczyny:
- Musza miec inaczej uzadzone akwarium
- Zolw zawsze bedzie drapiezca on to ma w genach :P Ja moim nie daje zywych ryb z 2 powodu bo sa mojej siostry i zal mi rybek wole kupic im juz suszone :)
Pozdawiam Wojciaszek przepraszam, ze jako jedyny jestem przeciwny czymania rybek z zolwiami tzn. jesli myslicie ze beda sobie tak zyly razem, jako pokarm to jak najbardziej wiec prose odwolac zarzut rzucone na tego zolwia :) ZOLW NIE JEST MORDERCA ON ZABIJA ZEBY ZYC :)
PS. No wlasciwie jezeli maci zauzmy 50-100 rybek i rozmnazaja sie strasznie bardzo to mozna zolwia czymac z nimi, ale i tak jestem przeciwny mi tu nie chodzi o rybki tylko o kochanye zolwie zeby arunki w akwarium byly pod nie, a nie pod potrzeby ryb :]