Re: Agrobs już doszedł :)
No coz pierwsze proby podobnie jak u Was-powachal popatrzyl co za "nowinka"i przeszedl sie ostentacyjnie przez miske.Coz wymieszalam to ze swierzym jedzonkiem ale nadal sa fochy.Coz przeglodzi sie gadzinka to i moze sie przekona, ze to co podane to super karma!!Zapach faktycznie ladny- wysuszonego sianka.
Re: Agrobs już doszedł :)
Karma wymieszana z zielenina jest przez moja gadzinke jedzona-choc widac,ze troche go "kluje w zeby".Zauwazylam,ze chetniej jest pochlaniana prze zolwie stepowe niz greki(patrzac na Wasze posty i to co hodujecie).Moze dlatego ,ze w naturze czesciej jedza wysuszona karme?Ale tak jak zolw jestem uparta i podaje
Agrobsa!Ciekawe tylko kto bardziej bedzie uparty!
Re: Agrobs już doszedł :)
po kilku probach podawania wariacji mixsowych z dodatkiem agrobs reakcja jest taka sama, niechęć, chociarz jak podaje mu z reki to je. mysle ze te podejscie spowodowane jest pora roku, bo moj zolw ogolnie malo chetnie podchodzi di kwestii jedzenia. no coz proboje dalej az sie przekona
pozdrawiam
Re: Agrobs już doszedł :)
Cóż, warto może na początku aby Agrobs stosować tylko jako mniej ważny dodatek. U mnie jak zmniejszyłem dodatek paszy do zielonki apetyt wzrósł. Myślę, że przez kilka pierwszych tygodni będę go stosował w niewielkiej ilości, a dopiero jak się przyzwyczają zwiększał jego zawartość. Innego wyjścia nie ma (u mnie co najwyżej jeszcze szarańcza może go pochłaniać :)). Trzeba pamiętać, że taki rozmoczony mix psuje się już nastepnego dnia ( stwierdziłem niezbyt miły zapaszek).
Re: Agrobs już doszedł :)
U mnie reakcje nie sa najgorsze. Generalnie zolwie troche mniej teraz jedza i sa lekko rozleniwione.
Agrobsa samego w ogole nie chcialy, ale zaznaczam, ze nie byly wtedy przeglodzone.
Jedza calkiem chetnie, ale po wymieszaniu z innym jedzeniem przy czym Agrobsa daje ok 50%.
Oczywiscie przed podaniem namaczam.
Na pewno bardzo namietnie uwielbiaja po tym chodzic i roznosic po calym terra:)
Re: Agrobs już doszedł :)
O tak, bałagan w terrariach mamy teraz dwa razy większy. A co do jedzenia, to powoli się przekonują (oprócz największej samicy - ona pochłania od początku ogromne ilości). To świadczy tylko o uporze żółwi i sile ich przyzwyczajeń. Ale mogę ogólnie stwierdzić, że jestem zadowolona z Agrobsa. Obecnie co drugi dzień podaję świeży pokarm wymieszany mniej więcej pół na pół z Agrobsem i co drugi sam Agrobs. Co powinno je cieszyć, bo przed Agrobsem co drugi dzień zostawało im samo siano do jedzenia:)
Pozdrawiam
Natalia
Re: Agrobs już doszedł :)
Moja gadzinka tez juz powoli zaczyna tolerowac Agrobsa.Oczywiscie roznoszenie to chyba ulubiona teraz zabawa-tak fajnie przykleja sie do lapek a potem myk i cale terra w karmie.Na razie lacze karme z zielonym i juz nie wybiera tylko je wszystko po kolei.Wiedzac,ze jest to dobra i nie skazona karma na pewno juz sie pisze na przyszla dostawe:))
Re: Agrobs już doszedł :)
Ja codziennie rozmaczam taką średnią miseczkę i w duzym terrarium znika - Maryla pożera wszystko, łapie pachnące Agrobsem palce, jednym słowem darzy tę karme ogromna miłoscią. Dwa najmniejsze żółwie mają ją za to w głębokim niepoważaniu. Średni czasem skubie, a zmieszaną ze świeżym je już bez problemu, maluchy zresztą też. Więc my także zamówimy ja znowu, no ale na razie mamy tego trochę:)
Pozdrawiam
Natalia