Ja tez mam takie kostki (wielkosci ceglowki). Rzeczywscie trzeba to piłowac i to wlasnie kokos jest. Chyba nie ma lepszego podloza dla naszych podopiecznych :)
Wersja do druku
Ja tez mam takie kostki (wielkosci ceglowki). Rzeczywscie trzeba to piłowac i to wlasnie kokos jest. Chyba nie ma lepszego podloza dla naszych podopiecznych :)
Tego nie trzeba pilowac, tylko odlupywac podluznie :)
mozliwe ze jest to włókno kokosowe... nie pamietam co bylo napisane na etykiecie