Biedne małsy!!! Kuhrcze, a cio pająk Ci padnie jak nie zje myszy?? A mysz może mu wypłacić buta na szczekoczułka i co wtedy?:P
Wersja do druku
Biedne małsy!!! Kuhrcze, a cio pająk Ci padnie jak nie zje myszy?? A mysz może mu wypłacić buta na szczekoczułka i co wtedy?:P
Hmmm a od małego nielubie myszy zawsze mnie gryzą i wogóle ich nie lubie więc sie mowi trudno przynajmniej zginie porzytecznie a nie u jakiegoś ziomala w klatce :D
A pająkowi może nic nie zrobi jak ja przymroże troche ;)
Karmienie myszami to zawsze jest jakies ryzyko, bo nabita na szczekoczulki mysz, w agoni probuje sie bronic i zawsze moze smiertelnie zranic osmionoga.
A jakbym jej tak wybił zęby :D hehehe??
To by go "pocharatala" pazurami.
Ja tam nie mam takich problemow i zamiast bawic sie w dentyste, wole nakarmic pajaka swierszczem :>
Eh to jednak poczekam na oseska wtedy on raczej nic sie zrobi nic mojej leseczce :D
Wczoraj dałem mysz. Dorosła, ale z tych mniejszych gatunków. Obawiałem się, że trochę za Duża, ale wręcz zniknęła w kłach pająka. Blondi jadła ją z 9 godzin...
Heh ale co tu porównywać T.Blondi do około dwuletniej Smithi po 11wyl :D
ogłusz mysz albo daj już martwą też powienien zjeść
najlepiej zaszyj jej gębę nitką i powycinaj pazury