Moja geniculata podczas czyszczenia jej odwłoku, złamała pęzelek
Wersja do druku
Moja geniculata podczas czyszczenia jej odwłoku, złamała pęzelek
Dzięki za podpowiedzi ale mam jeszce jedno pytanko czy jej zachowanie może być spowodowane wylinka bo ostatnio przechodziła ją 3,5 mies temu a temp. mam wysoką bo 29 a wilgotność 73% i jest co dwa dni karmiona kilkoma świerszcami lub mączniakami w zależności od jej gabarytu
Witam wszystkich.Powiem tak -> ostatnio kupowałem geniculaty od znajomego i wybierałem te najbardziej agresywne, teraz mam przechlapane :)))))))).Mam zgraje naprawde agresywnych łobuzów.Z moich obserwacji zauwazyłem ze podrostki sa najbardziej złosliwe ,potem dorównują im dorosłe kilka dni po wylince.jesli zas chodzi o geniculaty przed wylinka to sa moze nie bardzo spokojne ale napewno stronia od konfliktów i zamiast atakowac wola chowac sie w kryjówkach.Mowa była jeszcze o G. rosea :)))) no to jest mistrz w symulacjach ataku :))))) udezanie przednimi odnózami opanowały do perfekcji :)))))) pozdrawiam wszystkich MasterMIke
IMHO. to nie jest spowodowane wylinka, poniewaz ptasznik przed wylinka potrzebuje spokoju i ciszy
I przed wylinka jest mniej ruchliwy niz zwykle...