Proszę o ocenę hodowców...

Rammstein, a dajesz mu czasem cos do jedzenia? ;)

Mam trzy vagansy, wszystkie podrostki.
W wiekszosci sytuacji salwuja sie ucieczka do nory, ale czasem, bez wyraznej przyczyny, rzucaja sie lub czesza. Z tego wniosek, iz ja trafilem na okazy nieprzewidywalne w swym zachowaniu.

A ich agresywnosc, jak smiem mniemac, jest odwrotnie proporcjonalna do pelnosci w zoladku.

"Proszę o ocenę hodowców..."
Nie hodowców lecz howaczy :)))

moja vagans'ica jest agresywna- nie wyczesuje włosków, ale podczas każdego sprzątanie(resztki po pokarmie) terrarium wyskakuje ze swojej kryjówki u straszy podnosząc przednie odnóża, często nimi uderza w podłoże, a jak ma całkiem zły nastrój to to atakuje bez ostrzeżenia, kilka razy podczas ataku złamała mi patyczek do szaszłyków, którym wygrzebuję syf. ofiary atakuje niesamowicie precyzyjnie i z tak dużą siłą, że słychać jak wszystko chrupie(kostki osesków, czy pancerze dużych karaczanów)...- ze spokojnym egzemplażem się nie spotkałem, choć widywałem fotki z vagansem na dłoni(może to fotomontaż)

Loko... tak tak, howaczy, jak najbardziej :)

Na krople wody to mi sie B.Albopilosa rzuca ;p

A tak na marginesie Kedziezawy: "Albopilosa" (P.Cieślak) czy "Albopilosum"?

Były już rozbieżności w ocenie hodowcy/chowacze. Przekonała mnie czyjaś argumentacja i podanie leskykalnych podstaw obu wyrazów. Nie przytoczę tego w pełni, ale spróbuję ze słownikiem:

chów: IV, D. chowu, Ms. chowie, blm
«racjonalne utrzymywanie zwierząt i opieka nad nimi; pielęgnowanie»
Chów bydła, drobiu, królików, świń.
Krowa, koń własnego chowu.
Zostawić cielę, prosię, źrebię do chowu, na chów.

hodowla ż I, DCMs. ~li; lm D. ~li
1. «planowa opieka nad wzrostem i rozwojem zwierząt lub roślin, zabiegi mające na celu doskonalenie cech dziedzicznych hodowanych osobników; [okazy będące pod opieką hodowcy»
Hodowla roślin, zwierząt.
Hodowla koni rasowych, trzody chlewnej.
Hodowla pomidorów, tulipanów.
Hodowla zarodowa.
Zajmować się hodowlą.

I kim jesteśmy? Hodowcami w rozumieniu słownika języka polskiego. Zastanawiałem się nad tym kilka lat temu "trzymając/chowając" rybki (raczej hodując rybki) :))

Z tego wychodzi, iz przez naszych rodzicow nie bylismy wychowani, lecz wyhodowani =)

Brachypelma ALBOPILOSUM, to jest teraz prawidlowa nazwa. P. Cieślak pisal ksiazke, kiedy jeszcze obowiazywala ta starsza nazwa. Radze raz na jakis czas zagladac do katalogu Platnicka.

Albopilosum.
Synonim albopilosa jest coraz rzadziej używane.