A mnie zastanawia czemu w FAQu przy dziale "Pajęczaki" jest napisane tylko o ptasznikach, przecież nie tylko ptaszniki są pajęczakami
Wersja do druku
A mnie zastanawia czemu w FAQu przy dziale "Pajęczaki" jest napisane tylko o ptasznikach, przecież nie tylko ptaszniki są pajęczakami
Napisz, to bedzie :). Gdyby komus chcialo sie to napisac, to by bylo.
Ja znam sie tylko na pajakach, a na reszcie - mniej wiecej.. (z nakierowaniem na mniej, niz na wiecej).
Jezeli ktos uwaza, ze powinno pojawic sie tu FAQ o skorpionach, zaleszczotkach, amplpygach, itd. to niech pogada z Nookiem, a pozniej je napisze.
Pozdrawiam.
No cambridgei to fajna błyskawica. Kilka razy mi biegał po biurku... wystarczy mieć refleks.
można lekko przechłodzić w lodówce i pajączek zwolni. tak robię z moimi cambridgei i murinusem.
mój cambridgei jest bardzo agresywny (L6). Przy każdym otwarciu pudełka staje w pozycji obronnej. A z przenoszeniem robię tak: wkładam cały stary pojemnik do większego terra. Następnego dnia zabieram stary pojemnik, a pająk jest już w dużym terra....raz tylko zmieniałem pojemniczki na mocz ale wtedy był L1 i wystarczyło zagonić go w garśc....
foxtrott nie popieram twoich metod...a po za tym żartujesz czy prawdę mówisz ?? wkładać pająki do lodówki .....owszem daje to jakiś efekt, jednak moim zdaniem może się to odobić negatywnie na zyciu pająka. A co do avicularii....mój metall jest chyba najspokojniejszym metalem pod słońcem....( ii najsympatyczniejszym:p) przy każdym usuwaniu resztek pokarmu, sprzątaniu, wymienianiu miseczki z wodą itp. stara się za wszelką cenę wleść na moją rękę :P poruusza się jakby był ślepy:maca teren przez pół godziny i dopiero potem idzie. Je z pincetki :P
mówię poważnie i uważam, że jednorazowe lekkie obniżenie metabolizmu u ptasznika nie spowoduje negatywnych następstw.
jest to zdecydowanie bezpieczniejsze niż gonić pająka po domu a wiadomo jak to sie często kończy...
ale, zeby nie było, zdecydowanie nie popieram przechładzania agresorów w celu zrobienia fajnych zdjęć na ręce itp, jak to sie często dzieje!
Dokładnie - można lekko "spowolnić" pająka przez obniżenie jego metabolizmu. Większość zdjęć z Haplopelmami, murinusami itp. na ręce też jest tak robiona.
ja tez sie za fachowca nie uwazam ale jak cos robie przy cambrigei'u l5 to po porstu przeganiam go z pudelka do dloni przenosze gdzie trzeba i delikatnie popycham palcem w tynia noge (nie odwlok) zeby spokojnie przeszel tam gdzie ja chce
postepuje tak ze wszytkimi pajakami bo nie atakuja one "podloza" w postaci reki natomiast przy wiekszych trzeba uwazac jak sie kieruje palec aby go nie czuly ani nie widzialy
moimi najszybszymi ptasznikami sa 2 platusy i z nimi tez nie ma problemu tylko jak wyjmuje ptasznika to wstrzymuej oddech zeby na niego nie dmuchnac...
z kazdym sie da jak sie komus nie trzesa rece (nie pic za duzo! ;) ) i nie dmuchnie na niego
pozdr
jakbys sie nie staral to i tak nie zobaczy Twojej reki :)