..noge... Adam ..noge.. :)
Wersja do druku
..noge... Adam ..noge.. :)
Coz, jezeli ten limfotok nie byl obfity, to nie bylo koniecznosci smarowania rany czymkolwiek. W naturze takze zdarzaja sie wypadki i nikt pajakom niczym nie smaruje.
W naturze też wiele takich pająków zapewne ginie.
Coz, mi sie zdarzylo nie raz urwac pajakowi noge. Niczym mu rany nie smarowalam. Nie wspominam tu celowo o duzych ranach innych czesci ciala. Ale odnoza? Pajaki traca je nagminnie i zyja. Jeszcze nie slyszalam, aby pajak sie "wykrwawil" po urwaniu konczyny... No chyba ze mu sie wyrwie wszystkie :/
Jak noga jest złamana tak ze przeszkadza pajakowi w normalnym poruszaniu sie i rana bedzie "krwawić" caly czas to za pomoca jakiegos ostrego narzedzia np skalpela obetnij noge przy samym karapaksie i posmaruj to miejsce wazelina, noga w zupelnosci zregeneruje sie po 2-3 linieniach.
Pająkom nie usuwa się w ten sposób kończyn!!
jeśli juz to hemolimfa :] jak mamy bnyć dokładni
hehe napisałeś człowieka :] nijak sie ma to do pająka :] one nie mają ani naczyń włosowatych ani limfatycznych ani erytrocytów :] co do immunologi to jeszcze tego nie miałem :]
są ruzne opinje ... ja tam tego unikam ,,, co do śmierci po utracie miałem taki przypadek .. stara samica uwienzła w wylince i musiałem 3 nogi ciachnąć ... niestety wszystko z niej uszło :[