ja sie zapytałem mamy czy moge kupić sobie wężą a ona powiedzIała że wszystko oprócz wężą to powiedziałem jej że sobie kupie coś włochatego a ona myślała że o chomika mi chodziło:) tym sposobem mam 17 pajączków a na wężą ciąle sie niechce zgodzić:(
Wersja do druku
ja sie zapytałem mamy czy moge kupić sobie wężą a ona powiedzIała że wszystko oprócz wężą to powiedziałem jej że sobie kupie coś włochatego a ona myślała że o chomika mi chodziło:) tym sposobem mam 17 pajączków a na wężą ciąle sie niechce zgodzić:(
ja praktycznie wszystkie zwierzeta ktore mialem przynosilem do domu i zostawaly (chociaz mama powtazala ze jak jeszcze cos przyniose to wylece razem z tym z domu). z pajakiem bylo podobnie kupilem przynioslem do domu i juz tak samo z wezem zamowilem i powiedzialem mamie ze juz niema odwrotu:P Na poczatku mowila ze wylece z domu razem z tym wezem a teraz sama co 30 minut zaglada w terra i sie gapi na zbozowke. Nawet jak raz zbozoweczka nawiala z terra to mama ja znalazla:D
a ja się nie pytałem przyniosłem i nie mają rodzice nic do gadania:-]
U mnie było dokładnie tak samo jak pisał FaUnA_BoX i jak zrobił Glupik- mój brat dostał vaganskę na urodziny od kumpla. Moja mama panikowała, że do domu nie wejdzie, a teraz przyzwyczaiła się i wszystko jest OK
postaw przed faktem dokonanym to działa ja pierwszego pająka miałem w sierpniu a rodzice dowiedzieli sie o nim w wrześniu no a że minoł miesiąc to nie musiałem go oddawać i wszystko było ok ale pamiętaj że nie na każdych rodziców to działa
a ja kupiłem i już.moja mama powiedziała ze bym tylko wężą nie kupił bo wylece z chaty(ale ja i tak węża nie mam zamiaru kupowac) i tym sposobem ma już 23 ptaszory i moja mama pyta sie co chwile o coś i jest ok
Ja dostałem swojego kędziorka od mATI'ego. Tyle ze u mnie w domu mama nie miala nic pzeciwko, natomiast ojciec "zwariowałeś?? nie będziemy zadnego pająka trzymać w domu!!" No ale prezentów się nie odmawia. Tylko pierwszy tydzień jak go miałem był najgorszy. NIe ze względu na rodzicyów, chociaż po niekąd tak. Wpadali codziennie rano przed 6.30 przed wyjsciem do pracy buzdili mnie i sie pytali jak tam pająk :/ To była masakra.
Rada:
Kup małego pająka!! Ja mam swojego od l2 lub l3
A mi tez na węża sie nie chcą zgodzić, ale żółw mi zdycha pomalu (od miesiaca nie je ponad) to mzoe jakąś jaszczurkę sobie kupię.
ja kupiłem pajaczki a potem siostra wygadała a teraz prosze nawet nie wiedza ze mam ich az tyle mysla ze nadal mam 1
....pewnie żółw ma za zimno co jest powodem nieprzyjmowania pokarmu .
Padnie z wycieńczenia .