Kolega jak zabral samicy kokon to na drugi dzien padla...moze to tylko przypadek
Wersja do druku
Kolega jak zabral samicy kokon to na drugi dzien padla...moze to tylko przypadek
Moze tak natarczywie zabieral, ze zranil samice. Zareczam, ze nie padla z rozpaczy :P.
>> Moze tak natarczywie zabieral, ze zranil samice
Odpada :)
>> Zareczam, ze nie padla z rozpaczy :P.
Kto to wie :D
to glupi pomysl.. chyba ze mial bys profesjonalny inkubator.. pytanie tylko po co to robic?