Re: Moje terra i problemy
A widzisz? Czyli sam przyznajesz, że jeśli chcesz to potrafisz. Wniosek z tego taki, że masz papierki. I na nich się kończy ta Twoja... "choroba". :/
Jeśli ktoś nie potrafi sobie ustawić strony kodowej w przeglądarce to jego sprawa - niech on się dostosuje do polskiego języka, a nie Ty do jego nieudolności. :)
Łysy - pomyliłeś chyba dysortografię z dysgrafią. To drugie polega na nieprzykładaniu się do rysowania szlaczków w zerówce (chyba bym się nawet zaliczał do tej grupy ale po co robić z siebie sztucznie kalekę), a to pierwsze na nieuczeniu się na dyktanda. :)
Oki, starczy już bo zaczynam zbaczać z głównego tematu. ;)
Re: Moje terra i problemy
Ze co? :P Ja mam dysgrafie, czyli pisze niewyraznie (chociaz i tak widzialem gorsze charaktery pisma ;) ) i nie wiem, jaki to ma zwiazek z dyktandem? Bledow ortograficznych nie robie- genialnym sposobem na to jest czytanie duzej ilosci ksiazek, po prostu sie to zapamietuje :)
I dzieki papierom na dysgrafie rozprawke na egzaminie gimnazjalnym moge na kompie pisac i wtedy wiem, ze sprawdzajacy to odczyta i nie odejmie mi z tego powodu punktow, bez papierow bylby problem z tym i bym punkty stracil, w sumie nie z mojej winy :P
Ale sie offtopic zrobil :]
Re: Moje terra i problemy
Gdybyś dokładniej przeczytał moją wypowiedź to byś wiedział, że dysgrafia ma niewiele wspólnego z dyktandem. :)
Re: Moje terra i problemy
Rzeczywiscie, sorry ;) A to ze nie ma, to wiem ;)