nie dostalem nic
Wersja do druku
nie dostalem nic
Mały był dziś u kolejnego weta.
Tym razem u kogoś kto sie dobrze zna na rzeczy.
Niestety przez wekend zaczęła si martwica i trzeba było usunąć trochę tkanki.
Jak myślicie przeżyje ?
Może ktoś z was miał podobne doswiadczenia?
Pozdrawiam
NO dobra to napisz moze jak gek wyglada, tzn opisz jego zachowanie itd
trudno powiedziec, zachowuje sie tak jakby nic mu nie dolegalo.
NO to moze przezyje:/
mojemu kilka razy wypadła kloaka.
musisz znaleźć jakiś patyk (albo cos długiego) o obłym zakończeniu (ale musi być całkowicie gładkie bez żadnych krawędzi) i wepchnij mu kloakę spowrotem. musisz robić to delikatnie żeby nie uszkodzić organu. ewentualnie możesz to zrobić palcem ale dokładnie umyj przed tym ręce! patyk tak samo!
heh kmieciu jak ty wpychasz patykiem bądź palcem to sie niedziw że wypadała mu wiele razy teraz to tak jak zuzyte łożysko kulka wylatuje przez otwór (sory za porównanie)
wiesz fred...zrobiłem tak jak napisałem i od tamtej pory kloaka nie wypada. wiem że jeszcze kilka razy pewnie mu wypadnie ale chyba lepiej ją wepchnąć spowrotem niż czekać aż odeschnie i zwierzak zdechnie. jeśli masz jakiś lepszy pomysł to proszę bardzo, podziel się. naprawdę chętnie wysłucham