moge dac proponowana kwote, jesli oczywiscie Pan Jarek sie zgodzi!
Wersja do druku
moge dac proponowana kwote, jesli oczywiscie Pan Jarek sie zgodzi!
Ja takze to nie sa duze pieniadze... a Pan Jarek robi tylko co w jego silach dla naszych pupilow...
ja tez jestem za
Ja również, Pan Jarek do którego często dzwonie jak mam problem z moim Gekonem Lamparcim, zawsze mi pomaga:) Stanowczo jestem za.
mówie ci pylius naprawdę doskonały pomysł!!!!!
czy mógłbyś podac nr konta lub adres na który mozna wpłacic
datek
tym samym zachęcam innych, teraz może byłoby niewielu chętnych,
ale przemyślcie takie powiedzenie "jak trwoga to do Boga"
w tym przypadku do dr. Zajączkowskiego
Ludzie, bardzo Was proszę - dajcie spokój. Pozwólcie mi działać i pracować. Jeśli chcecie pomóc dajcie mi znać np. o szpitalu wymieniającym sprzęt anestezjologiczny. Tam można kupić coś za mniejszą kwotę (na co być może będzie już mnie stać). Proszę was o takie sygnały a z kasą już sobie poradzę.
To nie jest krygowanie z mojej strony.
Bardzo doceniam Wasze chęci pomocy, jestem zaszczycony Waszym uznaniem wobec mojej pracy ale nie chcę od Was pieniędzy. Nie miejcie mi tego za złe.
ja mam troceh inny pomysl, moze glupi moze nie, jezeli Pan Jarek nie chce zbiorki, to jak bedziecei leczyc u niego zwierzeta, oprocz honorarium,ktore nalezy sie za pomoc, dac tzw,"co laska" na sprzet albo niech Pan Jarek zamontuje skarbonke w gabinecie;)
pozdrawiam
dark
K............we!!!!!!!
Mam dostyć!!!!!!!!!!
Jesrem po ciężkiej nocy i nie zamierzam dalej czytać takich pomysłów!!
BEZ URAZY DARK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!