wspolczuje Ci straconego zwierzecego przyjaciela, ja do dzis pamietam jak plakalem po stracie chomika i malcyh glonojadkow w czasie ospy :(
Wersja do druku
wspolczuje Ci straconego zwierzecego przyjaciela, ja do dzis pamietam jak plakalem po stracie chomika i malcyh glonojadkow w czasie ospy :(
Awikularia, niezbyt to Cię chyba pocieszy, ale jak tak piszesz to chcę mieć szczura.
Greg
Awi moja fretka też latła luzem... i też chciałęm jej już mięsko szywkowac... wogóle to sporo odróchów mi pozostało.. nawet jak siadam na łóżko to sprawdzam czy jej nie ma w pościeli....
...to naturalne z czasem te odruchy mina.
ehhh :(
pozwol, ze cos dodam... szczurki maja bardzo rozne osobowosci - do tej pory mialam 5 i kazdy byl zupelnie inny... owszem, calkiem mozliwe, ze twoj szczurek bedzie taki kochany i przymilny, jak puchaty, ale wcale nie musi tak byc... jesli naprawde planujesz zaopiekowanie sie szczurkiem, polecam strone www.szczury.prv.pl, zwlaszcza forum dyskusujne... :)
Wspolczuje. Sam tez przezylem strate dwoch szczurzyc, obie mialy raka. Jedną znalazlem przy moim łozku (czesto wskakiwala) Niestety ostatniej nocy nie miala juz sily wejsc. Fakt, ze szczurki potrafią bardzo szybko stac sie czescią zycia..
Puchaty byl moim drugim szczurasem. Przedtem mialam jego ojca, Klarensa... Obaj byli tacy sami, przylepni, kochani.......... ehhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh..... Nadal odczuwam straszna pustke i ciagle mysle, ze maly szczuras siedzi gdzies pod regalem...... :(
Awiku... wspolczuje bardzo! pomimo tego ze nie znalem go osobiscie tak jak Klarensa to bardzo go polubilem po twoich opowiadanich o nim i po tym jak poprawil mi humor w ciezkiej chwili!!! Bardzo mi przykro i nie jestem w stanie tego wyrazic ani przez telefon ani tutaj... wspolczuje!!!!
takze przylanaczam sie do kondolencji,kiedys takze mialm szczurka,ktor byl czarny jak go kupilam,a jak dorosl byl siwiutki:) Nazywal sie Oskar - wiem jakie to madre zwierzatka,az dziw,ze sa tak niedoceniane przez ludzi i traktowane bardzo przedmiotowo jako karma.Dobrze,ze Puchaty znalazl sie w rekach kogos,kto zapewnil mu opieke i milosc,a nie skonczyl jako pokarm dla weza i o tym pamietaj!
jest mi bardzo przykro awi wiem co przerzyłaś :(