a co ma do tego ---> " żyłke 150m 9 kg" dlugosc zylki na szpuli
hahah
Wersja do druku
a co ma do tego ---> " żyłke 150m 9 kg" dlugosc zylki na szpuli
hahah
Co do szczupakow to wlasnie ojciec dzwonil z jeziora (Roś), ze wlasnie zlapal szczupaczka ponad 5 kilo :), a co do zetsawu to lepiej zalozyc plecionke i na woblerka lapac.
gekon13 - chesz łapać na rzece czy na jeziorze?
ja złapałem już kilkadziesiąt szczupaczków w mojej krótkiej karierze spinningisty:) w tym kilka ponad 65cm:)
z reguły na male błystki rozmiaru 0-2 i wahadłówki też małe 0-1 rozmiar (np gnomy itp),
łapie na Narwi, rzadziej na Wiśle;]
apropo przyponów - przypon jaki by nie był NIE gwarantuje nieczego, z przyponem można jedynie odrobine śmielej ciągnąć dużego szczupaka ale nie można być pewnym że nie urąbie żyłki jakoś...
To są cwane bestie, kilka przyponów mi skasowały - choćby kręcąc "młynki" i ucinając żyłke nad przyponem albo sam przypon pokrywą skrzelową,
mój wujek był o krok od złapania blisko metrowego szczupaka - miał przypon 20 cm, ryba była dobrze zachaczona - nie miała szans sie wypiąć, bawił sie z nim blisko godzine żeby go zmęczyć... potem przy samej łódce jak już pływał praktycznie bezsilny i chcieliśmy go podebrać zakręcił młynka, złapał przypon pod pokrywe skrzelową i ćpach - tyle go widzieliśmy:]
Pojedż do Szwecji a najlepiej na Alandy.Co 3 rzut szczupak - nieżle co?I nieważne
na co i jak prowadzisz.U nas ryby wybito!
w szwecji niezależnie jakiego złapiesz szczupaka to nie możesz go wypóścić musisz go albo zabrać i zjeść albo zabić bo tam szczupaki to plaga. Mój ojciec z moim wujasem byli niestety mnie nie zabrali bo nie bylo miejsca na łódce i wujas złapał 9 kg i wyciągnoł go z takiej głębokości ze byla tak duza zmiana ciśnień ze szczupak odrazu po wyjęciu zdechł ojciec takiego olbrzyma nie zlapal ale 5-6 kg to normalka. Ja jeżdze na mazury na jezioro zbiczno i tam są takie 50-70 cm i w ciagu dnia wyciąga sie tak 4-6 takich sztuk(najlepiej jeaszcze mieć echosąde). ja łapie na plecionke nie pamietam w tej chwili jakiej wytrzymałości i nie na blachy tylko na DUŻE (7-10 cm) "gumki" inaczej twistery albo tzw. kopytka, przynęta musi być duza bo inaczej szczupak sie nią może nie zainteresować. Opowiem jeszcze historyjke jak właśnie na jeziorze Zbiczno cholowałem takiego 40 cm (czyli nie wymiarowego) i nagle poczułem OFROMNY opór i tak przez 10 sekund ryba zaczelła odjerzdzać (łowiłem na naprawde gróbą plecionke) i nagle znowu malutki opór wyciągnołem rybe i byla cała pocharatana, zaatakowało ja coś wiekszego :D :D :D
P.s.
dodam ze najlepsza skuteczność połowów zawsze mam na białego twistera