Oby wszystko było dobrze. Ja moim psom nie pozwalałem nigdy zblizac sie do pająków bo to tylko zwierzęta. Zresztą tylko jamniorek był ciekawski a sztafka olewa takie zwierzaki. Bullteriery są odpornymi psami wiec wszystko powinno byc OK.
Wersja do druku
Oby wszystko było dobrze. Ja moim psom nie pozwalałem nigdy zblizac sie do pająków bo to tylko zwierzęta. Zresztą tylko jamniorek był ciekawski a sztafka olewa takie zwierzaki. Bullteriery są odpornymi psami wiec wszystko powinno byc OK.
no wlaśnie przyjechali demon narazie jest taki nie swój ale powolii powinien dochodzić do siebie narazie sobie leży ale jak kumple pukali do mnie co z demonem to już warczał zawsze szczekał ale dobrze chociaż że już warczy weterynarz powiedzial że dobrze że go przywieżli moi rodzice bo mogło by być ciężko z tego wyciągnąć do jutra a pozatym pierwszy taki jego przypadek nie wiedzial co ma mu podać a jest weterynarzem już9 lat zrobił demonowi fotke żeby mial pamiątke po piesku którego ugryzl ptasznik za 2 dni kontrola ja się bardzo ciesze że sie nic nie stało i moi rodzice też z resztą wszyscy kumple byli postawieni na nogi bo mają też bullteriery i pit buule są też dwa dogo canario a co do fotek bo wiem że ktoś sie tam pytal musze zrzucić od kumpla z twardego bo on robił swoim aparatem jak bedę mial fotki z udzialem demonika i paru pitów wiszenie na galeziach i zabawa to po wysyłam chętnym dzięki wszystkim za wsparcie
No szkoda psa.
Ja już czuje klimat jaki bym miał na chacie gdyby mi pająk psa upierniczył.
jeżeli ktoś chce porozmawiać co tam u demona to piszcie na GG9504990
Lepiej żebyś znalazł szybko murinusa bo nie wiadomo co bedzie jak sie przez przypadek spotkaja jeszcze raz...
Nom dokładnie znajdź pająka a psa pilnuj.
szukam tego skurwiela ale go niema ma dobry kamuflasz
murinusa nadal niema pomużcie gdzie on jes
no to stary... przygotuj sie na wyniesienie wszystkiego z łazienki i zdemontowanie kabiny prysznicowej bądź wanny czy innego dżakuzi. tylko bądź ostrożny bo ten pająk jest większym demonem od demona - psa. jak nie będzie go w łazience to przekichane. albo będziesz przeczesywał całą chatę(z odsuwaniem mebli włącznie) albo po prostu zaufaj ślepemu przypadkowi(byle on nie wydarzył sie w nocy pod Twoją kordłą) :> życze szczęścia
Może czas i miejsce nieszczególne na tego typu żart, ale kilka tygodni temu wdaliśmy się z Foxtrott-em w małą rozmowę na pół serio/pół żart dot. warunków, jakie miałby Murinus na wolności. I tak:
1. Gatunek wyjątkowo ciepłolubny - mamy lato a pogoda ostatnio nieco się poprawiła.
2. Lubi niską wilgotność więc nie grozi mu przesuszenie.
3. Po mieszkaniach łazi pełno robactwa, którym murinusek może się spaść.
4. Szybko rośnie czyli z biegiem czasu są coraz mniejsze szanse na to, że stanie się pokarmem jakiegoś Kątnika.
5. Jest szybki i agresywny czyli j.w.
Ogólnie rzecz biorąc - przekichane. ;)
Najgorsze jest jednak co innego. Ten pająk przez jakieś kanały wentylacyjne czy między rurami mógł się już dostać do sąsiadów.... I tutaj już nie ma powodu do śmiechu. Pająk ma mocny jad, a ewentualne ukąszenie sąsiada mogłoby się skończyć nawet prokuratorem na karku.