Coś mi się obiło o uszy że ma być w katowickim Spodku 8 grudnia a dzień później w Warszawie. Najtańsze bilety "tylko" 99 zł :)
Wersja do druku
Coś mi się obiło o uszy że ma być w katowickim Spodku 8 grudnia a dzień później w Warszawie. Najtańsze bilety "tylko" 99 zł :)
Szczerze mówiąc wolałbym pojechać na Rammstein-a. Cena prawie identyczna. :)
Wg mnie miał jakiś konkretny elektromagnes.
To ja może włączę się do dyskusji niejako od kuchni, jako że przez kilka lat zawodowo, a obecnie amatorsko z iluzją miałem do czynienia.
Dawid Kotkin (czyli obecnie David Copperfield) nie jest poważany w środowisku iluzjonistów za swe umiejętności, bo nie są one wcale wybitne. Numery które on faktycznie wykonuje potrafi wykonać każdy biegły iluzjonista. Jest natomiast wspaniałym showmanem i tu mało kto może mu dorównać. W tym właśnie aspekcie imponuje większości iluzjonistów. Ma też ogromny sztab ludzi którzy dla niega (a zwykle za niego - inspicjenci, technicy itp) pracują. W swoich dużych scenicznych i telewizyjnych występach najczęściej używa numerów które polegają na wykorzystaniu odpowiednich rekwizytów, natomiast sam robi dobrą aktorską robotę.
Bardzo często robi też sztuczki "telewizyjne" (np. zniknięcie Stat. Wolności w N.Y.). "Telewizyjne" nie oznacza wcale że polegają na umiejętnym montażu i cięciu taśmy. Zgodnie z zapewnieniami kamera "chodzi" non stop, a jedynym wybiegiem jest zatrudnienie często setek statystów.
Co pięć lat robi nowy program z którym odwiedza bogate miasta świata. Wozi ze sobą specjalnie przygotowane elementy i wyposażenie sceny oraz sztab techników.
W każdym razie ze względu na umiejętność zaprezentowania się na scenie oraz pomysłowość Copperfield godzien jest podziwu.
Jak wspomniałem jego sztuka iluzji nie jest podziwiana w środowisku zawodowym, a to głównie ze wzdlędu na rodzaj iluzji jaki wykonuje, czyli iluzję sceniczną. Do najtrudniejszych rodzajów iluzji należy natomiast manipulacja która wymaga wielu lat ciężkiej, systematycznej pracy i codziennych ćwiczeń.
Wspomniany przez jednego z przedmówców Maciek Pol jest doskonałym iluzjonistą, zajmującym się w dużej mierze manipulacją i mikroiluzją. Bez problemu mógłby dorównać Davidowi, gdyby oczywiście dysponował takim samym budżetem. To jeden z pierwszych (o ile właśnie nie pierwszy) człowiek w Polsce który "unowocześnił" iluzję odrzucając pelerynę i cylinder zastępując to dynamicznym widowiskiem.
Mamy też w kraju wspaniałego iluzjonistę, człowieka którego podziwia cały, zorientowany w temacie, świat. To Sławomir Piestrzeniewicz (Arsene), zdobywca 2 i 3 miejsca na ogólnoświatowym kongresie iluzji. Zajmuje się on głównie manipulacją, a jego kunszt nie podlega dyskusji.
Dla zainteresowanych:
Sztukę iluzji z grubsza dzieli się na tzw. dużą iluzję (nią właśnie zajmuje się David), sceniczną, mentalną, manipulację, mikroiluzję oraz iluzję komiczną.
Przepraszam za pomyłkę. Chodzi oczywiście o tzw. dużą iluzję.Cytat:
Jak wspomniałem jego sztuka iluzji nie jest podziwiana w środowisku zawodowym, a to głównie ze wzdlędu na rodzaj iluzji jaki wykonuje, czyli iluzję sceniczną
bartekg jeśli jesteś wtajemniczony w te sprawy to bardzo bym cie prosił żębyś napisał jak David zrobił tą sztuczke z rękoma kurde chciałbym ją znać...
TO MI PROSZE wyjasnijcie to , bo albo tak jak mowisz , nie trzba wierzyc, albo .... no wlasnie co ?
AAAA... CZY JEST TO MOZLIWE ZEBY SIE W NAUCZYC JAKIEJS LESZEJ ALE ZNOWU NIE ZABARDZO SKOMPLIKOWANEJ SZTUCZKI
TAKIE COS TO BY MNIE INTERESOWALO :p
super jest znać jakieś ciekawe sztuczki żeby zaimponować przyjaciołom , rodzinie ;) heh jeszcze jedno : umie układać kostke rubika :D... to jest sztuka :p...
masz racje.ona ma tylu ludzi za plecami ze az ciezko uwierzyc.
to oni robia wszystko dla niego,a zadaniem dawida jest umiejetne odwrocenie uwagi.
a wogole ludzie osadzaja dawida ze sprzedal dusze diablu;P
czysta paranoja :)