o fuck...
do stegny jedziesz?
odrazu mowie ze tam jest 2km do morza (* niekieruj sie ulotkami)
i wogole do dupy...
male zadupie...
mi sie tam niepodobalo...
Wersja do druku
o fuck...
do stegny jedziesz?
odrazu mowie ze tam jest 2km do morza (* niekieruj sie ulotkami)
i wogole do dupy...
male zadupie...
mi sie tam niepodobalo...
Ja polecam jastarnie i władysławowo ale jastarnie bardziej super tam jest !!
do Bytomia przyjedz ;) Pozwiedzasz zatechle ulice.Jak bedziesz mial farta, to moze zobaczysz paru dresow z kijami, moze ktos cie skroi. W kazdej chwili bedziesz mogl pooddychac swierzymi spalinami. I mozesz pojechac na dworzec do katowic, tam sa mili ludzie. Naucza cie, jak dawac sobie samemu zastrzyki ze srodkami znieczulajaca- rozweselajacymi i jak wygodnie spedzic noc na lawce, zeby cie policja nie zabrala... chociaz to tez moze byc ciekawa atrakcja... te poniszczone komisariaty z jakims swierzbem zamiast funkcjonariuszy ;) polecam, to tylko niektore z atrakcji
Witam
Ja jade na mazury do Kalborni i nad morze do Sarbinowa :)
Pozdrawiam
Ja jade na lubelszczyzne nad jeziorko BIALE, potem do dziadziusia na zniwa to mi $$ wpadnie do kieszonki (sesese ale jestem cham :-D ) potem do qzyna na lubelszczyzne a na koniec na kolonie nad morze ... heh i wszystko zaplanowane ... potem wrzesien i NEW SCHOOL buuuu ;-(
pepito Mrzeżyno... syf nieziemski a koło portu wali rybami że szok... ale wspomnienia mam stamtąd , ojjjj mam :-) ale ogólnie zajebista atmosfera i fajnie :-) polecam Mrzeżynko :]
no jastarnia wymiata!
Kraków:]
tam jest najfajniej i najepiej uwierzcie na słowo...
byłem nad morzem w górach na mazurach za granica
ale w Kraku najfajniej:]
no jak dla mnie super cała noc pełne ulice ludzi w jastarni a nie tak jak w tych niektórych wsiach ze jak sie ciemno zrobi to niema sie gdzie ruszyc :):) !! zalezy jeszcze kto co lubi bo ja np na plaży lezec nie lubie wole sobie w mieście posiedzieć jeszcze w gdańsku jest dosyć ciekawie sie pobujać , zresztą jak masz dobre towarzystwo to wszędzie bedzie fajnie :)
Bukowina Tatrzańska i gdzieś nad morze... w domu jestem włąściwie przejazdem na dwa dni :-)))