Kamil chyba tematu nie zrozumial. Poza tym ostatnia opowiesc chyba mocno wyobrazona:>:>
Wersja do druku
Kamil chyba tematu nie zrozumial. Poza tym ostatnia opowiesc chyba mocno wyobrazona:>:>
Wchodzę sobie kiedyś do jednego ze sklepów zoologicznych u mnie w mieście, patrzę a tam w akwa pływają same stare samice bojowników. Właściwie nie pływają tylko wiszą w wodzie lub leżą na dnie. Brzuszki niemalże pękały im od ikry. Zagaduje do sprzedawczyni ze te samice to raczej za młodo nie wyglądają takie pękate, wyrośnięte i w ogóle. A ona mi na to ze ne bedą na dniach rodzić młode. Spojrzalem na nią z dziwnym grymasem i mówię ONE SĄ JAJORODNE! A kobita do mnie: ... a to pan się zna..... to przepraszam.... bo przychodzą tu tacy co się nie znaja i rozne rzeczy mi mówią...
Czasami cholera mnie strzela jak widzę ludzi pracująch w sklepach zoologcznych, którzy potrafią wmówić wszystko by sprzedać towar
Akurat to moze jest tragiczne ale w jakims stopniu smieszne:
Klientka:
-Dzien dobry, przyszlam wymienic rybke bo ta moja sie z ta chyba nie lubi i cos caly czas sie ganiaja az woda chlupie ( przyszla oddac juz dosc sporego samca C.Afra (malawi), Ci co sie troche interesuja akwarystyka wiedza, ze to dosc agresywny gatunek)
Sprzedawca: (szef sklepu, maly, gruby, dzikie wasy na twarzy ze spora nadwaga, cholernie go nie lubie, nie a rady sie z nim dogadac a dodatkowo jest podobny do jednego policjanta ktorego tez cholernie nie lubie i z ktorym o jakim kolwiek dialogu nie ma mowy(chyba zostal mu jeszcze nawyk z ZOMO), niestety mialem przyjemnosc przebywac z nim troche dluzej:] )
-No mowilem pani, ze beda sie ganiac, eehhh ludzie chca miec pielegnice a sie nie znaja
cos tam mamrotajac pod nosem poszedl przelozyc rybe do akwarium
Po krotkiej rozmowie z klientka dowiedzialem sie ze ma akwarium 13 (trzynascie) litrow i trzyma w niej pielegnice 5 cm i teraz " dokupila" druga, ale sie ganiaja ze az woda chlupie to jednak ja chce wymienic na inna.
Wyobraza to sobie ktos? bo ja jakos tego nie moge pojac, jak mozna trzymac dwie pielegnice w 13 litrach skoro u mnie w 112 najspokojniejszy gatunek " sie gania ".
W tym samym akwarystycznym jest bukmacher, najlepsze jest jak szef owego sklepu musi wyplacic komus spora wygrana, heh zycze kazdemu zeby przezyl w swoim zyciu akcje, jak ten smieszny kierownik lata od kasy sklepu zoologicznego do kasy w stoisku gdzie jest bukmacher i spanikowany liczy czy ma tyle gotowki:)
Smieszne rowniez bylo jak kupywalem testy akwariowe, po przyjsciu do domu okazalo sie ze polowa testu wylala sie i bynajmniej nie przez moja wine, bo wszystko bylo juz wyschniete i stare, szef " troche" sie zdenerwowal jak przyszedlem z reklamacja, ale o tym moze innym razem.
To teraz moje opowiastki :P Powiem tylko, że sklep, który opisuje jest w Częstochowie.
Sytuacja 1
Mój kolega potrzebował świerszcza dla swojego ptasznika, a że ma tylko jednego, to kupuje pojedyńczo je. No i powiedział żulowi ( takie pseudo bojowe ;P sprzedawcy), by dał mu jednego świerszcza. No i sprzedawca, łapie te świerszcze i łapie, i w końcu uciekł mu jeden na szybe, sprzedawca rzucił się na niego, zabijając świerszcza. Wsadził do pudełka i dał mojemu koledze. Mój kolega zauważył, że nie żyje świerszcz i mówi
- Ale on leży na plecach
- Może śpi - odpowiedział żul.
Sytuacja 2
Tym razem kilku kolegów poszło do zoologicznego zobaczyć czy jest coś nowego. W sklepie był tylko żul wraz z kolegą. Razem obracali winko. Moi koledzy tak patrzyli co robi sprzedawca z kolegą i zaczeli się śmiać. Na to żul powiedział
- Ten się śmieje. Ten się smieje. Śmichy chichy wypierdalać.
Sytuacja 3
Tym razem ja wraz z młodym sąsiadem z bloku poszedłem do zoologicznego po oseske dla mojego ptasznika. Zachodzimy, a żul totalnie pijany ... Patrzymy na terraria, i w terrarium gdzie siedzą młodziutkie Agamki Brodate i Bazyliszki. Jeden z bazyliszków leży na plecach. Ja w tamtym czasie nie znałem się za bardzo na jaszczurkach, za dużo ptaszników. I myślałem, że przechodzi wylinke. Kolega jednak powiedział sprzedawcy, że ona leży na plecach. A żul na to
- Przecież oddycha
Sytuacja 4
Jakieś młode dziewczynki przyszły kupić rybkę w zoologicznym. No więc proszą sprzedawce żula, o rybkę ( nie ważne jak się nazywała ). Stoją przy akwariumach. I żul łapie tą rybkę i nie może złowić. Dziewczynki mówią
- to może tą ... - i pokazują palcem na inną rybke. A miły sprzedawca w kulturalny dla siebie sposób odpowiada :
- to *****, którą ...
Sytuacja 5
Teraz w sytuacji uczestniczy właściciel sklepu i mój znajomy. Właściciel sklepu się śpieszy, a starszego sprzedawcy, żula, nie ma. Ale w końcu wchodzi zataczając się. I nastąpił bardzo ciekawy dialog.
- Tato znowu się upiłeś ! Miałeś przestać pić ! Dlaczego znowu to zrobiłeś ?
- No jakto nie wiesz !? Copa America
hehhe to nizły jest ten zul..... to jeszcze napisze cos.... zwierzeta siedza juz kilka lat z powodu ceny ehhh
wchodze do sklepu i tez rozgladam sie po terrariach... patrze pisze " Gekon Tygrysi za jednyne 300zł :D (chyba troche drogo co?)
jest w sklepie zbozóka jak pierwszy raz ja widziałem miała moze z 30cm (max) i była chyba za 500zł teraz jest bardzo gruba i ciezka (pozwoliła wziazc mi na rece) i tak na oko ma ok. 130cm moze troszke wiecej, w sklepie siedzi juz 3 lata a cena wynosi ...... " jedyne " (sam dodałem) 1000zł
rak teczowy 50 zł max 4-5cm długosci
patyczaki rogate tak ok. 6-7cm 10zł
oooooooo albo zwykły fałnabox 35zł (na allegro 7.50zł)
noi chyba tyle....
To ja znam kolesia ktory sie bal Gekona toke złpac(łapał go siatka do lapania rybek)ale nawet tego nie umial i gekon mu uciekl :)Po 2 tygodniach wkoncu go złapał.Temu kolesiow czesto cos łaziło po sklepie to 50 swierszczy poszlo na spacerinnym razem boa teczowy,bazyliszek i gryzonie.
:):)
Ja widziałem w auchan 5cm żółwie czerwonolice za 60zl :]
Albo raz sie pytam czy nie mieli kiedyś liśćców to odpowiedział.
-Nie mamy Lisiczek .Po co komu lisiczki
Snapek ale teraz to normalna cena czerwonolicych przeciez od czasu kiedy zostaly wpisane na liste cites. ja nie bede pisal o wesolych zdarzeniach w sklepach bo niestety te zdarzenia sa bardzo przykre dlatego ze dotycza zwierzakow i durnych sprzedawcow
A kto pobije to... Wchodze do sklapu... i pytam sie sa swierszcze odpowiedz:"nie obecnie nie ma" a maczniaki "a tak sa" pytam sie w jakiej cenie odpowiedz brzmi " 50 gr sztuka".....................