Hehe jak to gdzie Rysiu w poscie Anulki :DDDDDDDDD.
Paulino posty Anulki to nienajlepsze zrodlo wiedzy o legwanach a nawet jego spory brak ;)))))))))
Wersja do druku
Hehe jak to gdzie Rysiu w poscie Anulki :DDDDDDDDD.
Paulino posty Anulki to nienajlepsze zrodlo wiedzy o legwanach a nawet jego spory brak ;)))))))))
Co bardziej radzicie samice czy samca ? Bo ja zastanawiam się nad samicą którą najpierw bym trzymała w akwaeium przez jakieś 4=6 miesięcy póżniej by sobie biegała po pokojó w którym użądze terarium naróżne odpowiednio duże.
Yo!
Jesli zdecydujesz sie na kupno legwana w sklepie zoologicznym bedzie on mial ok 30cm (zazwyczaj takie sprzedaja) a w tym wieku nie ma mozliwosci okreslienia czy to samiec czy samica tak ze ten problem chyba masz juz z glowy ;)))))
Nie idealizuj, że 5-6 miesięcy pomieszka w akwarium, a później sobie będzie latał swobodnie po mieszkaniu. Jak pisała Alicja legwany są różne i może ci się trafić taki, który nigdy się nie oswoi i nie da się nawet dotknąć.
Musisz się poważnie zastanowić, bo możesz sobie wychodować 5 kg. temperamentu nie do okiełznania - co wtedy zrobisz? To nie pies, że będzie biegał po mieszkaniu, a jak zawołasz przybiegnie merdając ogonkiem (ogonkiem czasami merdnie, ale może to właściciela zaboleć :))).
Nie będze biegał swobodnie tylko w terarim w nowym domu tam będze miał exlusiw bo mój pokój ma 25 metrów więc terarim też będze duże
a nad garażem będze sala zabaw ,i na urodziny prawie 70 metrów tam sobie pobiega na szelkach .Uważam że powinien chodzić w szelkach bo łatwiej go będze złapać .A w akwarium momieszka przez krótki czas póki się nie przeprowadzimy .Na urodziny go kupie 20.06 bo wtedy najlepiej potrzymam w akwarium a potem do domu nowego do terarim .Czy mogą legwana karmić gupikami raz na jakiś czas.
Dlaczego nie czytasz opisu gatunków. Tam jest o legwanie zielonym i o żywieniu także. W jego menu nie ma głupików ani innych rybek czy tym podobnych. Do chodzenia po mieszkaniu nie musi mieć szelek. O szelkach Ci pisałem, że nie polecam mimo, że mam. Uszkodzą "grzebień" . Moje leżą bezużyteczne. Zostało jeszcze dużo lekcji do odrobienia :-). Masz czas do czerwca. Pozdrówko! Rysiek
Szelki to nie za dobry pomysł, chyba, że dla bardzo spokojnych osobników. Mój legwan był w szelkach na działce i dostał szału - ponieważ "coś" go trzymało zaczął się okręcać (turlać po trawie) jak krokodyl. Cały owinął się w smycz i wyglądał jak wściekły pakunek. Nie mogł się ruszyć więc leżał na plecqach i patrzył na mnie z furią. Jak go odwinełam w podziękowaniu za pomoc sprał mnie ogonem ;) Nigdy więcej szelek :)))))
Legwany nie jedzą ryb.
Legwan nie potrzebuje szelek do chodzenia po domu. Powinnaś go zacząć wypuszczać dopiero jak się oswoi - wtedy nie będzie przed Tobą uciekał.
Jeśli masz ogród zbuduj mu wolierę z siatki rozpiętej na drewnianym szkielecie. Jeśli umieścisz tam duże pnie drzew do wspinania się, zrobisz mu mały stawik i przyniesiesz gałęzi z liśćmi i kwiatów mlecza do jedzenia będzie szczęśliwą gadzinką.
No tak zgoda, ale byl to atak spowodowany naruszeniem terytorium. Wkładając ręke do terra równiez musimy się liczyć z atakiem, to po prostu teren lega. To że gad uzna cały pokój w którym znajduje się terrarium za swój teren też może być naturalne w końcu widzi go 12 h dziennie. Natomiast czy zjawisko agresji wystepowało róznież gdy leg znajdował się niecodziennym otoczeniu? Czy po wyniesieniu lega do innego pokoju i nie niepokojeniu go agresja równiez wystepowała??
Pozdrawiam
Bizon tak - on był najwięcej w moim pokoju, ale kiedyś oglądałyśmy film z kuzynką w pokoju tzw "dużym" a on był tam z nami. W pewnym momencie wskoczył na fotel kuzynki i ugryzł ją w ręke. Nie chciał puścić. Nieźle ją wtedy chapnął, długo miała ślad ... kiedyś w moim pokoju siedziała koleżanka i sprawdzała pocztę przy komputerze. On wskoczył do niej na kolana. Ona go lubiła więc go pogłaskała po łbie, ale on ją użarł. Tak więc widzisz, nie ma mowy o niepokojeniu go ;) To on niepokoił innych ;) Moi znajomi się go bali ... Ale ja myśle, że nigdy już nie będę miała takiego zwierza. Był równie agresywny jak inteligentny. Był wręcz niesamowicie inteligentny jak na jaszczurkę.
No miejmy nadzieje że nikomu nie zdarzy sie taki osobnik.
Interesuje mnie czy takie zachowanie występowało od początku jego dni u ciebie czy nabyl to z wiekiem???