Re: Czy ortografia to jakiś nowy gatunek?
Witam
Ja też mam problemy z ortografią(jestem dysortografem).Ale staram się,nie zawsze mi to wychodzi ale jak czegoś nie jestem pewnien to chociaż przez chwilę się zastanowię zanim to napiszę.A niektórych postów to nawet odczytać się nie da-trzeba się domyślać "co autor miał na myśli" ;-))))
Pozdrawiam
Re: Czy ortografia to jakiś nowy gatunek?
Ortografia to jest jeden (i to poważny) problem, drugi to literówki. Ludzie piszą szybko i nie czytają tego co napisali tylko wysyłają. Niestety czasami tekst ma tyle przestawionych liter, że nie sposób go odczytać. I tak jak problemy z ortpgrafią jestem jeszcze w stanie zrozumieć, tak literówki to poprostu lenistwo i niechlujstwo.
Nika
Re: Czy ortografia to jakiś nowy gatunek?
"problemy z ortografią" oczywiście
Re: Czy ortografia to jakiś nowy gatunek?
ludzie dajcie spokoj z ta dysortografia. ja w podstawowce mialem dysortografa w klasie i co? z kazdego dyktanda dostawal piatki/czworki, bo jak nie mogl zapamietac slow to wyuczyl sie wszystkich zasad na pamiec i nie musial (zalosnie) gadac ze "jestem dysortografem, tego sie nie da poprawic blablabla". jak widac moj znajomy jest zywym przykladem, ze sie da.
Inna sprawa to literowki - kazdemu sie moga zdarzyc, przeciez nikt nie bedzie czytac dwudziestolinijkowego wywodu zeby sprawdzic czy aby jakiejs literki nie polknal. poki zbytnio nie rozpraszaja i da sie zrozumiec tekst, mozna je wybaczyc - jak ktos siedzi w kafei i ma godzine czasu na 10 spraw to nie ma czasu na zabawy w sprawdzanie
Re: Czy ortografia to jakiś nowy gatunek?
Zaraz ja naprzyklad mieszkam od dziecka poza Polska a w Polsce skonczylem tylko 3 klasy podstawowe ,cale wyksztalcenie mam z USA i tylko tyle co matka mnie w domu po Polsku uczyla to wiem.
Mysle ze nikt mi nie bedzie zarzucal ze pisze z bledami ortograficznymi bo jak tak to ciekaw jestem jak tam u was z angielskim czy wy piszecie poprawnie po angielsku.
Ja moge pisac posty po angielsku tylko ilu z was mi na nie odpowie?Nie wspominam juz bledow i stylistyki jaka narobicie.Mysle ze jak na 15 lat poza polska to chyba mnie nie ukamieniujecie za bledy.
pozdrawiam.
Re: Czy ortografia to jakiś nowy gatunek?
Prawda jest taka, że większość osób postarało się o pisemko (dys...) z poradni dla własnej wygody w szkole i mają teraz wytłumaczenie na każdą okazję. Ale są też osoby które naprawdę mają z tym problem i nie da się tego u nich "wyleczyć".
Ja nie mam co prawda papierku, ale robię fatalne błędy. Błędy te nie wynikają u mnie często z niewiedzy, bo wiem jak się na przykład pisze róża a często piszę tak: ruża, rórza, rurza.
Jak się robi błędy ortograficzne w najprostrzych wyrazach po mimo tego(<--Nie wiem jak to się pisze), że się zna zasady pisowni od wielu lat a człowiek się stara, to z czasem człowiek traci chęci i przestaje się przejmować błędami!
Moim zdaniem pisownia sprawia tyle kłopotów, że powinna zostać uproszczona, a dużą rolę w tym powinien odgrywać internet.
Wiem, że wielu ludzom przeszkadzają błędy, ale mam nadzieję , że z czasem się do tego przyzwyczają.
Czy chcecie aby wasze dzieci męczyły się w szkole z ortografią, wiecznymi dyktandami (wiem ile mnie to nerwów kosztowało), itp???
Czy wolicie żeby wasze dzieci zajęły się ważniejszymi sprawami???
Pozdrawiam
Wiecznie robiący błędy student! griszka
Re: Czy ortografia to jakiś nowy gatunek?
repti niczym się nie martw, nawet ludzie mieszkający w Polsce od zawsze mają z polskim problemy!
Re: Czy ortografia to jakiś nowy gatunek?
hej repti - ja chetnie popostuje po angielsku.... no problem I'm an English teacher :))
a tak na powaznie - moze polecisz jakies kanadyjskie fajne stronki o gadach (szczegolnie kameleonach)???
Re: Czy ortografia to jakiś nowy gatunek?
heh, pamietam jak ja mieszkalem w Ca, i mialem kolegow ktorzy zaledwie byli od 3-4 lat, i i mieli klopoty z polskim, bo rodzice uwazali ze trzeba jak najszybciej zamerykanizowac (w tym wypadku, skan(a)dyzowac;) i starali sie z dziecmi nawet w domu po ang rozmawiac... tragedia widziec osoby ktore ani dobrze nie znaja polskiego, ani ang... :( ja chetnie pogadam po ang, francusku (heehe, nie, nie kebecku;)
Re: Czy ortografia to jakiś nowy gatunek?
>>Autor: griszka (---.puszczykowo.sdi.tpnet.pl)
>>Data: 06-10-02 14:29
>>...a często piszę tak: ruża, rórza, rurza....
>>Czy chcecie aby wasze dzieci męczyły się w szkole z ortografią, >>wiecznymi dyktandami (wiem ile mnie to nerwów kosztowało), itp???
>>Czy wolicie żeby wasze dzieci zajęły się ważniejszymi sprawami???
rurza :)), podoba mi sie, powinienem dopisac do listy jako nr. 1
Pozdrawiam