nigdy nie mozna byc niczego pewnym na 100% :)
Wersja do druku
nigdy nie mozna byc niczego pewnym na 100% :)
dlatego wlasnie I <img src=http://www.mediawatchers.nl/smileys/face80.gif </src> regalis :)
co -skoro inne miały identycznie?? Czasami tak bywa.
A jestes pewien jak masz na imię? : )
P.regalis wyglada super, co tu duzo mowic...
szkoda słów :)
Hmm, nie mam aż tak ogromnego doświadczenia, jak tu niektórzy sugerują, ale moim zdaniem Avicularie jednak wymagają specjalnych warunków. Mnie osobiście padło kilka A. versicolor (o metallicach nie wspominając...), a bardzo się nad nimi trzęsłam... Oczywiście, nie padły bez powodu, ale nie mam pojęcia, dlaczego. Staram się jak najlepiej poznać ich wymagania, ale nie jest to łatwe. Obecnie mam kilka gatunków Avicularii i jak na razie (odpukać) żadna nie wykazuje chęci zejścia z tego świata. A jako przykład różnych reguł i wyjątków powiem, że kilka dni temu padła moja półtoraroczna samica Poecilotheria fasciata. Jednego wieczoru zadowolona z życia, na drugi dzień znalazłam ją martwą... Też nie wiem, dlaczego?
Pozdrawiam.
:(((((((((((((((((((((((
Ach..... Brrrrrrrrrrrr mam nadzieje, że sie to więcej nie powtórzy.... mam nadzieje, że nawsze wszystkie pociechy będą zyły długooooooooo i zdrowo......