ale to sa dzikie zwierzeta i sa pod ochrona. Jezeli chcesz podawac zaby pajakom to zacznij je hodowac
Wersja do druku
ale to sa dzikie zwierzeta i sa pod ochrona. Jezeli chcesz podawac zaby pajakom to zacznij je hodowac
wlasnie zaczolem ;p
twój murinus nie wstrzyknął jadu!!!!
myszy sa "oporniejsze" na jad niż żaby
nie każdy atak konczy się ukąszeniem!!! czasem jest to tylko uderzenie bez wbijania "kłów" :)
najodporniejsze sa duze karaczany,
potem szarancze i swierszcze
larwy kruszczyc srednio,
mysie noworodki słabo
ale żabki zawsze padają najszybciej
to tylko moje obserwacje
Nie znam dokładnie składu jadu murinusa ale świetnie pamiętam ze szkoły zajęcia z "żabą rdzeniową" ( żaba bez głowy) która reagowała pomimo utraty kilku dość istotnych narządów.
Więc może przyczyną tego jest mniej rozwinięty układ nerwowy i zamian pajączek zaaplikuje jej jad w odpowiednia ilość miejsc to każdy kawałek żabki będzie wykazywał jakieś tam odruchy pomimo tego że reszta jest już martwa.
Hmm, a ja zawsze myslalam, ze jad pajakow nie zabija (przynajmniej nie od razu), a jedynie paralizuje ofiare, a ta jest pozerana zywcem..... Ale moze sie mylilam, ja tam nie jestem biologiem :P.
Zywcem? Z rozpuszczonymi tkankami? ;P ;]
No coz, zawsze bylam przekonana, ze jad pajaka tylko paralizuje ofiare. Przyjrzyj sie podawanym swierszczom czy innym owadom. Przynajmniej u mnie pajak sobie go je, a one sie jeszcze dlugo ruszaja....
Podobnie jest, zdaje sie, z jadem osy z rodzaju Pepsis, ktora swoje jajeczko sklada wlasnie w ciele pajaka. Żadli go, a ten nie zdycha, a jedynie jest sparalizowany. Jak larwa osy sie wykluwa w ciele pajaka, to ma swieze zarcie od razu...
Jad paraliżuje - to neurotoksyna, ale...
Gdy danej ofierze jad zaczyna rozpuszczać tkanki to siłą rzeczy smierć i tak nastąpi. Mało jest zwierząt, które na wpół rozpuszczone będą jeszcze chodzić :)
Jak pająkczen złapie np. świerszcza to te ruchy to tylko nerwy. Samo mechaniczne uszkodzenie zębami. Jak wiadomo dorosły świerszcz i np. dorosła geniculata = świerszcze nieraz prawie przerwany na pół.
Nie, no oczywiscie, ze z rozpuszczonymi tkankami nie funkcjonuje. Mozna by powiedziec, ze jad paralizuje, a smierc jest skutkiem ubocznym :]
Mordko, no nie wiem, czy takie znowu bodzce nerwowe :P jeden ze swierszczy u mnie, wiszac w klach pajaka, czyscil sobie czułki..... No chyba ze robil to nerwowo :D:D:D
może miał taki tik :P
ja bym jednak żab nie podawał... krgowce, to kręgowce - maja lepiej rozwinęty układ nerwowy i silniej odczuwają ból, zwłaszcza płazy, które mają dobrze unerwioną skórę.
Zrestzą to że żab jest dużo, nie znaczy, że zawsze tak będzie... nie sa pod ochroną od tak... na pewno jest ich duuuużo mniej każdego roku. Wiem to po własnym "ogródku". Dwa lata temu roiło się od wszelkich gatunków żab i płazów, w zesłzym roku były tylko żaby, ale nadal dużo, w tym roku jest tylko kilka trawnych i zielonych...