Spoko spoko ale pamiętajcie że musiałbyć też kogut zeby sie coś z jajka wykluło ? czyż nie ?:D
Wersja do druku
Spoko spoko ale pamiętajcie że musiałbyć też kogut zeby sie coś z jajka wykluło ? czyż nie ?:D
Jak mialem 10 lat, to tlumaczylem sobie to tak:
Najpierw bylo jajko, poniewaz to, co je znioslo nie bylo jeszcze genetycznie czysta kura i nalezalo zapewne do innego taksonu, jednakze w wyniku malutenkiej zmiany genetycznej powstalo jajko z $Kura_Idealna :)
... pozniej sie juz nad tym nie zastanawialem
to byles geniuszem, bo nie poznalkem 10 ltka ktory by nawijal takim "slangiem" jak taksony itd:) nastepny profesor-podoba mi sie:)
Nie, nie :) Wtedy jeszcze uzywalem nazwy "gatunek" :)
Zreszta juz sam nie pamietam :)
Hałas, hałas :-) ... i raczej "fizjolofi" :-)
...a to taki ciekawy slang, stosuje się go jak się ma fazy po egzaminach - tzw. "głupawka". :D
Dzięki takiemu sposobowi pisania, można ukryć miałkość i beznadziejność tego co się pisze. Rzecz nagminnie stosowana w nauce ;-)
A kto mi odpowie na pytanie: kiedy kogut znosi jajka?
"Głupawka przed,- i pokolokwialna" to naormalne zachowianie się studentów. A jakie dziwne i ciekawe rzeczy można w tym stanie wymyślić.... :)
ja Ci odpowiem jak idzie na drabinie lub siedzi na grzedzie:)
josetsu ale masz jazdy! Jak ci przyszło do głowy że krokodyle jajka wysiadują?? One je zakopują a kura jakby wyszła z gniazda (no dajmy na to że juz miała farta i sie wykluła) to krokodyl by ją zeżarł!:] ^_^
a ja już mam odpowiedź!!! jajko=kura wiec powstały równocześnie;D