Azzie! Napisz co sie dzieję z anoliskiem, wszyscy jestesmy ciekawi czy przezył. Pozdrawiam
Wersja do druku
Azzie! Napisz co sie dzieję z anoliskiem, wszyscy jestesmy ciekawi czy przezył. Pozdrawiam
Niestety dzis musialem zakonczyc agonie tego zwierzaka :(((((
Zal mi jest go strasznie.... :((( Najgorsze jest ze musialem zrobic to sam, ale nie mialem juz serca patrzec jak lezy nieruchomo, caly w plamach... Czasami ledwo oko otworzyl, a jak go podnosilem to byl juz caly zwiotczaly i nawet nie mial sil sie ruszyc :((((((((((((
Biedny strasznie byl :(((( musialem zakonczyc juz jego agonie...
Najbardziej mi smutno ze dostalem go od swojej ukochanej... ehhh...
Biedne malenstwo...
Jedyna pociecha to to ze do nastepnego zwierzaka przygotuje sie lepiej. Zamowilem juz terrarium i urzadze go odpowiednio przed zakupem nastepnego. I nie kupuje juz jaszczurek w sklepie obok supermarketu, ale tam gdzie jest weterynarz na miejscu i potrafia sie zaopiekowac zwierzakami... Cholera wie czy moj anolek jadl w sklepie zanim go kupilem...
Przykro mi...
Łącze wyrazy współczucia i pozdrawiam
Przykre,
ale biorąc pod uwagę Twoją chęć nabycia następnego gada - PROSZĘ! Nie kończ życia bez spotkania z lekarzem. Wogóle pozostaw jemu decyzję i wykonanie (jeśli uzna to za konieczne).
Nie pytam czy pokazałeś chore zwierzę lekarzowi bo to już i tak nie jest ważne.........
Mr CD/TOMBIK o czym Ty tu piszesz? Przecież anolis był u niego kilka dni i nie chciał jeść. Ważne zeby w ogóle zaczał jeść a Ty tu non stop o witaminach i świetlówce .... bez przesady.