A jak ładnie murinusy syczą... :) kapitalnie.
Wersja do druku
A jak ładnie murinusy syczą... :) kapitalnie.
syczenie to tylko u crawshayia slysze;] wogole murinusa jeszcze nei widzialem zeby sie stawial a co dopiero syczal;]
duzego masz tego murinusa?;]
mhm... zobaczysz co dzieje sie od L6. Zeby nie przesadzic od poltora to moze nie ale od roku z reka na sercu te ktore mialem L6 dalej pozostaja L6 :-) Mam jedna L10/11 ale ta to u mnie nie raczyla nawet wyliniec. Temp. 35 ze spadkiem na noc do 28 (wiec bajka jak dla tego gat.) zarcia na full (....bardzo malo jedza ...o zarciu maczniakow itp chlamu zapomnij :-) i tak dupa. Ja gdybym mial obstawiac najwolniej rosnacy gatunek wybral bym wlasnie krola pawiana czy jak go tam "slicznie" amerykanie nazywaja :-)
Wracajac do pytania a raczej watku wyciagnietego z niego na poczatek polecal bym Citharischius'y. Zanim urosnie (nawet L6 to maluch :-) nawet idiota nauczy sie go "obslugiwac". Jezeli nie coz.... w mysl zasady lepiej pozno niz wcale :-)
Pozdrawiam
Około 8 wylinki i mi baran nie linieje od lutego - ewenement (murinusy rosną bardzo szybko).
no tak, zdziwilem sie wlasnie ze co troche to wyliny zrzuca;]
Moja samica H. lividum jest bardzo agresywna. Wystarczy, ze uchyle jej terra, a ona juz stoi i pokazuje kly. Jak spryskuje - dziabie wszystko, az torf leci w gore.... Mysle, ze wlasnie to jest agresywnosc... Ja jej tego nie uczylam.... ;)
O wilku mowa - rano patrze a tu wylinka :)
Kurde - ale jest raz większy!
Co mi szkodzi spróbować, a noż sie uda. Zresztą trzeba miec jeszcze samca :]
jest dosyć agresywny i przy manipulacjach w terarium trzeba uważać bo może wyskoczyć z kryjowki i ukąsić.